Już w czerwcu upały zaczęły dawać nam się we znaki. Temperatura na termometrach pokazywała w niektórych miejscach blisko 40 stopni w cieniu. Jedynym ratunkiem były wtedy jeziora i kąpieliska, w których mogliśmy się schłodzić i choć na chwilę odpocząć od afrykańskich temperatur.
Niestety, mieszkańcy Nowogrodu Bobrzańskiego musieli szukać ochłody gdzie indziej, bądź złamać zakaz i wykąpać się na tzw. basenach. Tak właśnie postanowił zrobić 22-letni mężczyzna. Niestety, była to ostatnia kąpiel w jego życiu. Utonął dwa dni przed oficjalnym otwarciem. Dlaczego kąpieliska nie udało się otworzyć wcześniej? Były problemy ze znalezieniem ratowników.
5 miesięcy poszukiwań
Jak tłumaczy nam Jacek Stefanowicz, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji w Nowogrodzie Bobrzańskim, wiedział, że przed nim trudne zadanie, ale nie myślał, że aż tak…
- Wiedziałem, że będzie ciężko znaleźć ratownika, dlatego zabraliśmy się za to już w lutym. Pomimo tego, do ostatniej chwili nie mieliśmy pewności, że uda nam się otworzyć kąpielisko – tłumaczy pan Stefanowicz.
Ogłoszenia o poszukiwaniach pojawiały się na facebooku, na stronie internetowej ośrodka i na ogólnopolskim forum ratowników. Były telefony do WOPRu, do znajomych, niestety nikt się nie zgłaszał. 1 lipca planowano już rozmieścić ogłoszenia w gazetach i radiach. Na szczęście, 29 czerwca zgłosiło się dwóch ratowników i 1 lipca kąpielisko zostało otwarte.
Wolą morze od miejskich plaż
Dlaczego poszukiwania trwały tak długo? Gdzie się podziali wszyscy ratownicy? O to zapytaliśmy Mikołaja Bombałę, prezesa WOPR Zielona Góra. Jak się okazuje, ratownicy, którzy mają już doświadczenie, wiedzą ile można zarobić nad polskim morzem i właśnie w to miejsce udają się na sezon.
- Widzimy co się dzieje na rynku, teraz możemy wybierać w ofertach. Nad polskim morzem można zarobić już nawet 4 tyś. zł miesięcznie, do tego dochodzi darmowe wyżywienie i zakwaterowanie – opowiada nam prezes zielonogórskiego WOPR.
Ta sytuacja powtarza się kolejny rok z rzędu. W 2018 również były problemy ze znalezieniem ratowników, dlatego kąpielisko oficjalnie ruszyło dopiero w sierpniu.
Nowości na nowogrodzkich basenach
Na szczęście w tym roku udało się otworzyć baseny o ponad miesiąc wcześniej. Pani Iza i pan Bartłomiej już czuwają nad bezpieczeństwem plażowiczów, jednak podkreślają, że nasze zdrowie w dużej mierze zależy od nas samych.
Z miejskiego kąpieliska można korzystać do 31 sierpnia, codziennie od godz. 10 do 18. Miejsce bardzo się zmieniło: pojawiły się nowe przebieralnie, zjeżdżalnia wodna, drewniane leżaki oraz toalety. Jeśli pogoda będzie dopisywać, to pojawią się również food trucki.
Jednak wśród tych wszystkich przyjemności nie zapominajmy o zdrowym rozsądku. Tegoroczne statystyki są przerażające. Tylko w czerwcu odnotowano 113 utonięć, to prawię o połowę więcej w porównaniu do poprzedniego roku. Do tej pory w Polsce utopiło się już 128 osób.
PRZECZYTAJ TEŻ:
NA ULICACH NOWOGRODU BOBRZAŃSKIEGO W KOŃCU ZROBI SIĘ JAŚNIEJ. MIASTECZKO ROZŚWIETLĄ LEDY
PRZED SKLEPEM W NOWOGRODZIE STOI SZAFKA, A W NIEJ LODÓWKA
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?