Chodziło o zaległości w podatku dochodowym z 2010, którego klub nie odprowadził do urzędu skarbowego, z tytułu wynagrodzeń, a także zaległego podatku VAT z 2011 r., w wysokości ponad 50 tys. zł.
Sąd uniewinnił Bergera od zarzutu z tytułu podatku VAT. Uznał, że ze strony oskarżonego nie było uporczywości czynu. Jeśli chodzi o podatek od wynagrodzeń, sąd umorzył postępowanie ze względu na znikomą, społeczną szkodliwość. Sędzina Monika Ochocka-Łydka podkreślała, że wpływ na decyzję miały zeznania świadków, między innymi Sławomira Kowala i Pawła Lichtańskiego, stawiające byłego prezesa w korzystnym świetle.- Bardzo cię cieszę z takiego wyroku - podkreśla Berger. - To druga sprawa, w której zapadł korzystny dla mnie wyrok. Pierwsza dotyczyła oskarżenia o zorganizowanie meczu bez pozwolenia. W obu sprawach broniłem się sam, bo nie stać mnie na adwokata.
Wyrok nie jest prawomocny i prawdopodobnie zostanie zaskarżany przez Urząd Skarbowy w Żaganiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?