Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli pracownicy SP ZOZ w Kostrzynie protestowali przed domem wicestarosty

(pik)
Pikieta przed domem wicestarosty Grzegorza Tomczaka była już kolejną, jaką urządzili byli pracownicy SP ZOZ. Zapowiadają następne, m. in. przed domami przewodniczącego rady powiatu i starosty.
Pikieta przed domem wicestarosty Grzegorza Tomczaka była już kolejną, jaką urządzili byli pracownicy SP ZOZ. Zapowiadają następne, m. in. przed domami przewodniczącego rady powiatu i starosty. Jakub Pikilik / archiwum
W zeszłą sobotę byli pracownicy SP ZOZ urządzili pikietę przed domem wicestarosry Grzegorza Tomczaka w Kostrzynie.

- Przyszło kilkanaście osób - mówi Barbara Rosołowska, jedna z osób, które od ponad sześciu lat czeka na zaległe pensje. Ludzie domagali się, żeby powiat zaczął wypłacać należne im pieniądze. Po raz kolejny protestowali też przeciwko wydłużeniu okresu likwidacji lecznicy do 2017. To bowiem uniemożliwia wypłatę pieniędzy. Niektórzy czekają na 20-30 tys. zł. - Przez cały czas pikiety towarzyszyło nam pięć radiowozów policyjnych. Policjanci wszystko filmowali - mówi B. Rosołowska. Dodaje, że wicestarosta nie wyszedł do protestujących.

Czytaj też: Byli pracownicy SP ZOZ w Kostrzynie zablokowali sesję powiatu. Na miejscu jest policja

Tego samego dnia starosta Józef Kruczkowski skomentował, że takie zachowanie byłych pracowników SP ZOZ jest niemoralne. Byli pracownicy odbijają piłeczkę, że niemoralne jest niewypłacanie od sześciu lat ludziom należnej pensji.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska