Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Była droga, a jest bagno. Mieszkańcy Smardzewa apelują o pomoc, bo nie da się ani przejechać, ani przejść

Joanna Niedziela
Joanna Niedziela
Droga zamieniła się w bagno, w którym grzęzną nogi, a mieszkańcy nie mogą ani dojechać, ani dojść do swoich domów.
Droga zamieniła się w bagno, w którym grzęzną nogi, a mieszkańcy nie mogą ani dojechać, ani dojść do swoich domów. zdjęcie czytelnika
W Smardzewie kilka tygodni temu rozpoczęły się prace, które miały obejmować przebudowę drogi gminnej i nową nawierzchnię. Prace jednak stanęły, droga zamieniła się w bagno, w którym grzęzną nogi, a mieszkańcy nie mogą ani dojechać, ani dojść do swoich domów.

Odcinek, który łączył mieszkańców kilkunastu posesji się z drogą wojewódzką 303 został pozostawiony w stanie, który uniemożliwia dojście do domów, nie mówiąc o podjechaniu samochodem.

Jak do tego doszło?

Powodem mogą być prace, które były wykonywane w tym miejscu wcześniej, także zimą. Rok temu montowane były rury oczyszczalni, które następnie zostały przysypane kamieniami. Konstrukcja nie przetrwała, zrobiły się koleiny, więc gmina obiecała nową nawierzchnię. Prace ruszyły, droga została rozebrana w jeden dzień, ale stanęły zostawiając grząskie błoto. Mieszkańcy informują, że dzieci mają trudności, żeby dostać się do szkoły a samochody muszą zostawiać kilkaset metrów od domu. Nie zostały odebrane też śmieci. Po interwencji zdenerwowanych mieszkańców, śmieciarka podjęła kolejną próbę, ale mieszkańcy kosze musieli przeciągnąć po błocie do głównej ulicy. Próbując sobie radzić rozstawili drewniane palety, po których przeskakują nad kałużami i bagnem. To prawdziwy koszmar - mówią.

Droga zamieniła się w bagno, w którym grzęzną nogi, a mieszkańcy nie mogą ani dojechać, ani dojść do swoich domów.
Droga zamieniła się w bagno, w którym grzęzną nogi, a mieszkańcy nie mogą ani dojechać, ani dojść do swoich domów. zdjęcie czytelnika

Co na to gmina?

Sytuacja trwa już prawie trzy tygodnie, w tym czasie była już kilkukrotnie była zgłaszana do gminy, niestety bezskutecznie. Bezradni mieszkańcy nie mając pomysłu na wyjście z sytuacji powiedzieli, że sprawę nagłośnią.

Była kontrola ze Starostwa Powiatowego w Świebodzinie, byli też urzędnicy. Wójt obiecał, że do Świąt sytuację naprawią a póki co przysypali bagno tłuczniem i ułożyli krawężniki. Sytuacja pomogła...na jeden dzień. Konstrukcja na bagnistym podłożu się zapadła i rozpychając krawężniki powróciła do stanu sprzed interwencji Urzędu Gminy Szczaniec.

Sekretarz Gminy poinformował, że prace są głównie uzależnione od pogody. Opady uniemożliwiają utwardzenie podłoża na tyle, żeby można było ułożyć kostkę brukową. Jak mówi, droga ma zostać utwardzona, żeby była przejezdna dla mieszkańców i samochodów odbierających odpady, ale nie wyklucza, że przez warunki pogodowe ułożenie kostki brukowej zostanie przełożone dopiero na wiosnę.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska