Faktycznie, Kasia Kowalska ma już na koncie tyle hitów, że tylko z nich mogłaby tworzyć repertuar swoich koncertów. W filharmonii, gdzie jak zauważyła: "akustyka jak w kościele, ale w kościele nie jesteśmy", promowała jednak nową płytę - "Antepenultimate". Nowe piosenki już były częściowo znane słuchaczom. Starsze przeboje śpiewała cała sala. Pod koniec widzowie wstali i tak już zostali aż do "Hallelujah" Leonarda Cohena na bis. K. Kowalska kolejny raz wystąpiła w cyklu ABIplus "To właśnie muzyka!". Bilety (70, 80 zł) poszły jak świeże bułeczki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?