BOBOWICKO. Szykuje się impreza roku! Na urodziny szkoły przyjadą i uczniowie, i dawni nauczyciele

Szkoła w niewielkim Bobowicku (koło Międzyrzecza) ma wielką historię i jest naprawdę wyjątkowa. To tzw. placówka resortowa. Podlega Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a takich szkół jest w Polsce tylko nieco ponad 40.

Placówka oficjalnie rozpoczęła działalność 1 września 1954 r. Wówczas nosiła nazwę: Państwowe Technikum Hodowlane. „Początki były trudne. Pierwszą siedzibą szkoły był budynek w Międzyrzeczu, gdzie obecnie znajduje się Bank Pekao SA” - czytamy nocie historycznej.

Od pocztątku1955 r. szkoła mieściła się już w Bobowicku, w zbudowanych dla niej barakach. Naukę zaczęło tu 84 uczniów w dwóch klasach. Opiekował się nimi dyrektor i sześcioro nauczycieli. Cztery lata później obchodzono wielkie święto: szkoła otrzymała sztandar, który zaprojektował sam kustosza muzeum w Międzyrzeczu Alf Kowalski.

Jednak w historii placówki były też chwile grozy. W nocy z 3 na 4 marca 1971 r. doszło do wielkiego pożaru. Spalił się internat dla dziewcząt, który mieścił się w przepięknym pałacu. Od tamtej pory jest już tylko internat koedukacyjny (zdjęcia pałacu znajdziecie w naszej internetowej galerii).

Szkoła w Bobowicku będzie świętować 65-lecie istnienia

Co jeszcze wyjątkowego było w bobowickiej szkole? Była jak wielkie gospodarstwo rolne. Na stronie bobowicko.pl można przeczytać, że placówka dysponowała wielkim terenem. „Na działkach znajdowały się niemal wszystkie uprawy warzywne, kwiatowe oraz uprawy związane z sadownictwem. Szkoła miała również własne chlewnie, w których trzymała trzodę chlewną, bydło, drób. Gospodarstwo, w którego skład wchodziły także pola uprawne, przynosiło co roku coraz większe dochody. Było ono również wykorzystywane do odbywania praktyk przez uczniów. Na dziś szkoła zakończyła działalność gospodarczą. Obecnie posiada jedynie stajnie” - czytamy na stronie placówki.

Zygmunt „Siggi” Kwieciński w Bobowicku uczył się w latach 1958-63. Szkołę wspomina wspaniale. Jako miejsce nauki, ale też przyjaźni, poznawania kultury, pełne ciekawych wydarzeń - W mojej świadomości szkoła w Bobowicku była nie tylko szkołą zawodu rolniczego, ale także szkołą życia. Większość nas pochodziła ze środowisk wiejskich, małomiasteczkowych, z niezbyt zamożnych rodzin. Prócz wiedzy ogólnej, zawodowej, uczyliśmy się jak być porządnym, uczciwym, honorowym. Prawie wszyscy mieszkaliśmy w internacie, gdzie dyrekcja zapewniała nam bardzo dobre warunki. Przede wszystkim byliśmy właściwie odżywiani, dzięki m.in. własnej produkcji np. warzywnej na potrzeby stołówki. Z wielką wdzięcznością wspominam nauczycieli-pedagogów, którzy nam służyli bogatą wiedzą, doświadczeniem i przykładem. Wymienię przede wszystkim opiekunkę-wychowawczynię mojej klasy mgr inż. Jadwigę Papaj, która oddała szkole ponad 40 lat pracy - opowiada.

Był tutaj na zjeździe z okazji 55-lecia. Teraz na 65-lecie nie dojedzie. Mieszka w słonecznej Kalifornii. Ale w sobotę myślami na pewno był w Bobowicku.

Tym bardziej, że zjawić się miało ponad 250 absolwentów z różnych roczników, z którymi spotkają się dawni nauczyciele. Impreza zaczęła się o 9.00 (wtedy ruszyła też rejestracja gości). Całość zakończy bal absolwentów o godzinie... Cóż, nie wiadomo kiedy wszyscy zejdą z parkietu. W każdym razie wejdą na niego o 19.00 w restauracji Tequila w Międzyrzeczu.

Gazeta Lubuska ma nad 65-leciem szkoły patronat medialny. Jeszcze w weekend na stronie miedzyrzecz.naszemiasto.pl oraz gazetalubuska.pl znajdziecie zdjęcia z sobotnich uroczystości.

Program uroczystości:

• 10.00 - uroczysta msza Św. w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Bobowicku, po niej przemarsz z orkiestrą dętą do szkoły
• 9.00 - 11.30 - rejestracja uczestników w szkole
• 11.30 - 13.30 - część oficjalna wraz z programem artystycznym
• od 11.30 - poczęstunek w szkole - kawa, herbata, ciasto
• 14:00 - pamiątkowe zdjęcie
• 14.30 - uroczysty obiad, po nim spotkania w klasach
• 19.00 - Bal Absolwentów w restauracji Tequila w Międzyrzeczu

ZOBACZ RÓWNIEŻ: