Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błagam, oddaj córkę!

Danuta Kuleszyńska
- Tomku, miej serce i oddaj mi ukochaną córkę. O wszystkim zapomnę, o nic nie będę miała pretensji - prosi Janina Krawczyk sąsiada, którego podejrzewa o przetrzymywanie córki. Błaga też Nelę: - Proszę wróć do domu. Jesteś dla mnie całym światem.
- Tomku, miej serce i oddaj mi ukochaną córkę. O wszystkim zapomnę, o nic nie będę miała pretensji - prosi Janina Krawczyk sąsiada, którego podejrzewa o przetrzymywanie córki. Błaga też Nelę: - Proszę wróć do domu. Jesteś dla mnie całym światem. fot. Mariusz Kapała
Ponad miesiąc temu Nela wyszła z domu do szkoły i ślad po niej zaginął. - Zwabił ją do siebie sąsiad, a potem uprowadził - mówi matka dziewczyny.

Małomice, osiedle przy torach na skraju miasteczka. Janina Krawczyk z 16-letnią Nelą zajmują mieszkanie na piętrze. Kobieta samotnie wychowuje córkę. - Nela śni mi się po nocach - mówi.
Jesteś całym światem

Janina Krawczyk pokazuje zdjęcie córki. Zrobiła je rok temu, gdy Nela składała papiery do ogólniaka. - Jest taka zdolna i mądra. Pisze wiersze, gra na fortepienie, dużo czyta - chwali matka. - W szkole nie opuściła żadnej lekcji.. Nie pojmuję, co się stało...

12 kwietnia Nela jak zwykle zjadła śniadanie. I jak każdego dnia była pogodna. - Nie sprzątaj łóżka, jak wrócę ze szkoły, to się położę - powiedziała na pożegnanie. - I tyle ją widziałam - opowiada J. Krawczyk. - Gdy wieczorem wróciłam z roboty, Neli w domu nie było. Nie spałam całą noc, rano poszłam na policję.

Budynek dalej mieszka rodzina: przyrodni bracia i siostry w różnym wieku. Wśród nich poszukiwany listem gończym za kradzieże Tomasz Wójcik, lat 26. Nela często do nich chodziła. - Ja na trzy zmiany do fabryki jeżdżę rowerem, więc córka często była w domu sama... No i z tej samotności towarzystwa szukała, choć prosiłam, żeby do nich nie chodziła... Miałam z nią dobry kontakt.

Janina Krawczyk podejrzewa tak: 12 kwietnia Nela wyszła na przystanek. Od Tomasza Wójcika dostała sms, żeby wpadła do nich na chwilę. A potem on omamił ją obietnicami, nakładł głupot do głowy, nafaszerował prochami. I uprowadził. A teraz przetrzymuje siłą.

Nastolatka zadzwoniła tylko raz, tydzień po zniknięciu. Mówiła, że wróci 5 maja. Od tamtej pory milczy. Telefon miała na kartę. Karta straciła ważność. Telefon Tomasza Wójcika też nie odpowiada.

Wróć, czekamy

Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych. Tutaj Nela chodziła do klasy I a ogólniaka. Joanna Cichocka, wychowawczyni: - To bardzo zdolna dziewczyna, ale do nauki się nie przykładała. Była dojrzalsza od reszty klasy, mówiła literackim językiem, miała niekonwencjonalne wypowiedzi. Nigdy nie opuszczała lekcji, więc gdy zaraz po świętach nie pojawiła się w szkole, byłam w szoku.

J. Cichocka przypuszcza, że Nela chciała żyć na własny rachunek, dlatego uciekła z domu. Przeszkadzało jej, że matka zbyt mocno wkraczała w jej życie, że ciągle ją pilnowała.

Aleksandra Kaleta, pedagog szkolny: - Nadopiekuńczość rodziców często prowadzi do ucieczek dzieci. Nela do tej pory nie sprawiała żadnych problemów.

Renata Gołek, dyrektorka szkoły: - Dajemy gwarancję Neli, że może kontynuować naukę, oby tylko wróciła. Ma potencjał, jest inteligentna więc sobie poradzi. I jeśli zechce, może zamieszkać u swojej babci w Szprotawie.

To, że Nela byłą zdolna, potwierdzają jej koleżanki i koledzy. - Ale ostatnio jakby się zmieniła. Zaczęła nawet palić papierosy - mówi jedna z dziewcząt.

To miłosne uniesienie

Nelę Krawczyk poszukuje policja. Za Tomaszem Wójcikiem rozesłano listy gończe, na długo przed tym, nim zniknął z nastolatką. Poszukiwany jest za kradzieże. Obie sprawy prowadzi sierżant sztabowy Lesław Długosz. - Sprawdzamy wszystkie informacje - zapewnia. Według policji ostatnio oboje widziani byli pod Gorzowem. Przez dwa tygodnie pracowali przy produkcji wyrobów z wikliny. - Ale ktoś dał im sygnał, że namierzyła ich policja i znów uciekli - dodaje L. Długosz.

Podinspektor Zbigniew Michalski nie ma wątpliwości: Nela Krawczyk uciekła dobrowolnie.
- To jest uniesienie miłosne. Takie, jak w jej wieku przeżywa wiele nieletnich dziewcząt. Niedobrze się stało, że swoje uczucia ulokowała w takim mężczyźnie - mówi. Policja apeluje do wszystkich, którzy widzieli poszukiwanych, by zgłosili to do najbliższego komisariatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska