Zostały tam jeszcze dwie kobiety, jedna z trójką dzieci, a druga z 3,5-letnią córeczką, oraz samotny mężczyzna. Nie chcą się wyprowadzić, ponieważ uważają, że gmina miejska, właściciel budynku, skazuje ich na bezdomność. Mężczyźnie jako lokal tymczasowy wskazano przytulisko dla bezdomnych, jednej z kobiet dom samotnej matki.
- Oczywiście, że wszystko wyłączamy, do 20 listopada ten budynek miał stać pusty - powiedział nam wicedyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej Marek Rychlik. - Po prostu ten budynek zamykamy, bo jest przeznaczony do rozbiórki.
Na pytanie, co z mieszkańcami, odpowiedział: - Wiem, że wszyscy mieli wskazane lokale tymczasowe - powiedział.
Zawiadomiliśmy o tym zdarzeniu prokuraturę rejonową. Prokurator rejonowy Liliana Łukasiewicz poinformowała nas, że obecnie jej instytucja zajmuje się dwiema kwestiami w tym bloku. - Kwestia odcięcia wody i prądu jest przedmiotem naszych czynności sprawdzających. W najbliższych dniach podejmiemy decyzję, czy wszczniemy postępowanie w tej sprawie - powiedziała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?