Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie wielki trawnik przed głogowskim ratuszem?

Anna Białęcka
Wielki plac przed ratuszem straszy teraz chwastami i blaszanym płotem
Wielki plac przed ratuszem straszy teraz chwastami i blaszanym płotem Anna Białęcka
Jest pomysł na plac przed ratuszem. Zamiast straszyć chwastami, mógłby być wielkim trawnikiem.

- Liczę na to, że nasz pomysł zostanie dobrze przyjęty przez właścicieli parceli przed ratuszem - mówi rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski.

A na czym pomysł polega? Jest prosty, i wydawać się może, że szybki do zrealizowania. Dotyczy działki na Starym Mieście, tej przed wejściem do ratusza, znanej przede wszystkim z tego, ze od wielu, wielu lat stoi niezagospodarowana i starszy blaszanym płotem i gęstymi chwastami.- Złożyliśmy pisemną propozycję właścicielowi tej parceli, by wydzierżawił miastu swoją ziemię na kilka lat, na przykład do czasu, gdy podejmie decyzję o budowie tam kamienic - wyjaśnia Sadowski. - Gmina jest gotowa zapłacić za dzierżawę, zagospodarować teren na wielki trawnik, na którym mogliby odpoczywać głogowianie. Byłoby funkcjonalnie i ładnie.

Przypomnijmy, że batalia o tę parcele i jej zagospodarowanie trwa od wielu lat. Rada miasta próbowała już pozbawić obecnych właścicieli praw do niej, chciała przejąć działkę, by zrobić tam wielki skwer. Sprawa trafiła do sądu i okazało się, że prawa własności są święte. Obecna ekipa rządząca w mieście chciała odkupić teren od właścicieli lub zamienić działkę na inną na Starym Mieście. Ale w tym przypadku właściciele nie wyrazili zainteresowania. A rozmowy prezydenta z nimi spełzły na niczym.

Ale ostatni pomysł, jaki się zrodził w głowie rzecznika, może być doskonałym rozwiązaniem tej patowej sytuacji. Wszyscy mogą być zadowoleni, a szczególnie głogowianie, którzy wyklinają od lata na zarośniętą chwastami ziemię w centrum Starego Miasta. - Właściciele mogliby w ten sposób pokazać, ze zależy im na mieście, nie mają nic do stracenia, wręcz przeciwnie - przekonuje rzecznik Sadowski.

Pismo do nich zostało wysłane trzy tygodnie temu, i cisza. Być może jest jednak ważny powód tego milczenia. Próbowaliśmy skontaktować się z jednym z właścicieli, który jest znanym głogowianinem. - Niestety, nie mogę teraz rozmawiać na ten temat, jestem pacjentem szpitala - powiedział nam.
Życzymy więc mu szybkiego powrotu do zdrowia i dobrych decyzji.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska