Dla "Królewskich" spotkanie zaczęło się świetnie - w 11 minucie do siatki trafił C. Ronaldo. Podobnie zresztą było w ostatnich ligowych Derbach Europy, bo tam też Real zaczął od mocnego uderzenia. Scenariusz jednak okazał się podobny - w drugiej połowie Barcelona odpowiedziała trafieniami Carlesa Puyola i Erika Abidala. Co ciekawe, dla Francuza było to dopiero drugie trafienie dla Katalończyków, a trzecie... w całej karierze!
Negatywnym bohaterem spotkania - nie pierwszy raz zresztą - został Pepe. Obrońca Realu kilkakrotnie brzydko faulował rywali, a pod koniec drugiej połowy "popisał się" wyjątkową złośliwością - najpierw podciął Leo Messiego, a kiedy Argentyńczyk zwijał się z bólu, z premedytacją stanął mu na dłoń.
Inną, wartą odnotowania ciekawostką jest ta, że Pep Guardiola jako trener Barcy jeszcze nie przegrał na Santiago Bernabeu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?