Pan Marek przyszedł do redakcji mocno zdenerwowany. Właśnie otrzymał z firmy Aster nowy rachunek za telewizję kablową. List został wczoraj wysłany priorytetem z Warszawy, a dziś w południe znalazł się w skrzynce pocztowej naszego czytelnika
-Najbardziej wkurzyło mnie to, że termin płatności mija jutro, czyli w sobotę. A tego dnia kasy w kablówce są nieczynne - piekli się mężczyzna. - Poza tym skąd mam nagle wytrzasnąć 50 zł, żeby zapłacić za trzy miesiące z góry?! Mam rentę i nie jestem przygotowany na taki wydatek.
Pan Marek dodaje, że jego rachunek został zawyżony. - Płaciłem dotąd za kablówkę 11,92 zł miesięcznie, a teraz okazuje się, że mam płacić prawie 17 zł. Nikt mi o podwyżce nie informował. Aster ciągle coś kombinuje! .
Ludzie połapać się nie mogą
Listy z rachunkami znaleźli dziś w skrzynkach wszyscy abonenci kablówki. Wybraliśmy się do siedziby firmy na Westerplatte, żeby sprawę wyjaśnić.
- Ciemno tam od ludzi - rzuciła w naszą stronę wściekła klientka, która zrezygnowała ze stania - Jest tam pan, który wszystkim tłumaczy o co tak naprawdę w tych rachunkach chodzi - dodaje inna kobieta.
Rzeczywiście wśród tłumu stoi mężczyzna w garniturze. To pracownik kablówki. Wyjaśnia każdemu skąd takie rachunki i jak należy je odczytywać.
- Jeśli to rachunek za cały kwartał, to dlaczego nigdzie nie jest napisane? - dopytuje pan w średnim wieku. - I dlaczego mamy wpłacić do jutra, a nie do końca marca?!
Pracownik w garniturze: - Możecie państwo płacić tak jak do tej pory, czyli co miesiąc. Niekoniecznie za cały kwartał.
Mieczysław Wujczyk nijak w rachunku połapać się nie może. - Nie wiem co to za wyliczenia - denerwuje się starszy pan.
- A ja nie wiem dlaczego mam płacić więcej - Jadwiga Pietrzykowska stuka palcem w swój rachunek. - Podwyżka jest od stycznia?! Skąd mam to wiedzieć?!
Pracownik w garniturze: - Informacje o podwyżkach poszły we wrześniu.
- No to można było teraz o tym przypomnieć! - rzuca ktoś z kolejki.
- Kto odpowiada za ten bałagan? - pytamy pana w garniturze.
- Żadnego bałaganu nie ma. - odpowiada i odsyła nas do kierowniczki.
Pani kierowniczka rozmawiać z gazetą nie chce. Odsyła nas do Warszawy.
Aster przesyła wyjaśnienie
O godz. 17.13 rzeczniczka Aster Monika Rutkowska przysyła nam maila z komentarzem.
" Listy do klientów wysłaliśmy ze stosownym wyprzedzeniem. W październiku klienci pakietu Antena w Zielonej Górze otrzymali korespondencję w której zapowiadaliśmy, że z dniem 1 stycznia 2009 r ulegnie okres rozliczeniowy za telewizyjny pakiet Antena z miesięcznego na kwartalny.
Do tej pory klienci otrzymywali faktury raz na kwartał płatne miesięcznie. Natomiast od stycznia 2009 jest to jedna faktura kwartalna.
Pragnę podkreślić, że w rozliczeniu miesięcznym opłata za pakiet Antena nie uległa zmianie i jest taka sama jak była do tej pory.
Ponieważ jest to nowy sposób rozliczeniowy za pakiet Antena, a w Zielonej Górze korzystają z niego głównie osoby starsze, chciałabym zapewnić, że jeśli nawet zdarzą się wpłaty po terminie płatności, to takie przypadki będziemy rozpatrywać indywidualnie - czytamy w mailu.
- Mam taką kablówkę gdzieś, rezygnuję - pan Marek z Węgierskiej macha ręką . - Kupię satelitę Polsatu, będę miał więcej programów i święty spokój.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?