Od wejścia do kościoła na parking jest może 150 metrów. To jednak zbyt daleka droga dla zdecydowanej większości wiernych. Wolą stawiać swoje samochody przy cmentarnym murze, zastawiając prawie połowę ulicy Piastowskiej. W tej sprawie wielokrotnie składali wnioski m. in. radni miejscy Lechosław Fechner i Tadeusz Wołoszyn. Władze miasta przekazywały je do starostwa, bo Piastowska to szosa powiatowa.
Tylko zakaz postoju
- Porozumieliśmy się z powiatem, który przekazał nam grunt, a my za ok. 100 tys. zł zrobiliśmy parking przy Konopnickiej - wspomina Paweł Lichtański z urzędu miejskiego. - W połowie ubiegłego roku złożyliśmy natomiast pismo do starostwa z prośbą o zmianę organizacji ruchu w tym miejscu. Odpowiedzi nie dostaliśmy.
Chodziło m. in. o ustawienie na Piastowskiej, po stronie kościoła znaku zakazu postoju. - Zatrzymywać się można byłoby dalej. Przecież ktoś chciałby podwieźć starszą osobę do kościoła, czy zajechałby tam orszak weselny - wyjaśnia P. Lichtański.
Zapytaliśmy w starostwie, co dalej z wnioskiem. - Na podstawie wniosku z urzędu odbyła się wizja lokalna na tej ulicy - informuje nas rzeczniczka starostwa Iwona Hryniewiecka. - Stwierdzono, że szerokość Piastowskiej umożliwia parkowanie tam aut i nie wpływa to na ograniczenia w ruchu. Szczególnie, że samochody parkują tam jedynie w niedzielę i święta. A wtedy ruch jest mniejszy o 60 procent - tłumaczy urzędniczka.
Nie urwali lusterka
Problemu nie widzi także policja. - Sprawdzaliśmy dokładnie w naszych statystykach. Nie było tam żadnej kolizji, potrącenia, a nawet zerwania lusterka - wylicza naczelnik sekcji ruchu drogowego żagańskiej komendy Ryszard Hryniewiecki. - Swobodnie mogą się tam minąć dwa auta osobowe, nawet gdy ktoś parkuje przy murze cmentarnym - zapewnia.
- Owszem, tylko w niedzielę. Ale niech tę wizję lokalną ktoś zrobi w niedzielę, a nie w dzień powszedni w godzinach urzędowych - denerwuje się jeden z kierowców jeżdżących regularnie Piastowską.
- Chciałbym zobaczyć te mijające się w niedzielę auta. Chyba o 5 rano, gdy pod kościołem nikt nie stoi - dodaje kolejny.
- No i po co było robić parking za duże pieniądze. Trzeba było tą kasę dać na inne cele - podpowiada kobieta, którą wczoraj spotkaliśmy w okolicach ul. Piastowskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?