MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aula jest jak nowa

Piotr Jędzura
Salę - już z nowym sufitem - na spotkanie z rodzicami przygotowują uczennice Justyna Adaszak i Elżbieta Czechak
Salę - już z nowym sufitem - na spotkanie z rodzicami przygotowują uczennice Justyna Adaszak i Elżbieta Czechak fot. Mariusz Kapała
Sala w Zespole Szkół Technicznych, w której przed dwoma laty zarwał się sufit, jest już wyremontowana i udostępniona uczniom.

- Proszę spojrzeć, wszystko jest ładnie wykonane, eleganckie i niezwykle estetyczne - mówi z dumą dyrektorka ZST Wanda Zięba. Aula rzeczywiście w niczym nie przypomina miejsca, gdzie zarwał się sufit. A tak się zdarzyło niemal dwa lata temu.

Przypomnijmy. Nad ranem pracownicy szkoły z niedowierzaniem zaglądali do wnętrza świeżo wyremontowanej szkolnej auli. Na podłodze leżał podwieszany sufit. Sala wyglądała jakby przeszło przez nią tornado. A kilkanaście godzin wcześniej w auli odbywało się spotkanie z uczniami. Gdyby sufit spadł wcześniej, mogło dojść do nieszczęścia...

Potrzebna na egzaminy

Od razu ruszyła sprawa pokrycia strat od firmy, która zajęła się podwieszeniem sufitu. Niestety spór trwał, a sala nadal nie była remontowana.

Tymczasem pomieszczenie jest w szkole bardzo potrzebne. Tu odbywają się m.in. egzaminy maturalne, spotkania z rodzicami, zajęcia wuefu, zabawy i imprezy - np. wystawy prac plastycznych uczniów ZST.

W końcu udało się salę wyremontować. Wygląda teraz jak nowa. Pieniądze na ten cel przeznaczono z powiatowego budżetu.

Czekają na kasę

Batalię o zwrot pieniędzy zaczął jeszcze poprzedni starosta Ryszard Szafiński. Teraz sprawę kontynuować musi starosta Zbigniew Szumski. - Grunt, że sufit został zrobiony i sala może służyć uczniom. A problem odzyskania pieniędzy? Niestety, tego typu sprawy trwają i ciągną się w czasie - mówi szef powiatu. Z tego powodu starostwo nadal czeka na zwrot pieniędzy od firmy, która wykonała trefny sufit.

Z remontu cieszy się szefowa szkoły. - To miejsce bardzo potrzebne uczniom - dodaje W. Zięba. Teraz bez obaw przed zawaleniem sufitu na głowy przystąpią w auli do pisania egzaminu dojrzałości.

Zakończyła się też sprawa oskarżenia poprzedniego dyrektora ZST. - Poprzedni starosta uznał go winnego katastrofy budowlanej, sąd jednak był innego zdania i nie zgodził się z tym poglądem - informuje starosta Szumski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska