Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego lepiej żyć na wsi? Tylko tu można obchodzić Dzień Chłopa!

(jm)
Plebiscyt Sołtys Roku trwa do 20 kwietnia
Plebiscyt Sołtys Roku trwa do 20 kwietnia rales/sxc.hu
Choć pracują po 14 godzin dziennie, mają daleko do sklepów, a za centrum wsi służy przystanek, za żadne skarby nie chcieliby mieszkać w mieście. Dlaczego sołtysom lepiej żyje się na wsi?

- Niechętnie zamieniłbym domek na wsi ma mieszkanie w bloku w mieście. Tu mam swobodę. Hałas jest tylko przez dwa tygodnie w roku, gdy są żniwa. A tak, tylko cisza i spokój - mówi Norbert Banicki, sołtys Podjenina (gmina Bogdaniec). 40-latek mieszka tu od dziesięciu lat. Wcześniej, przez trzy dekady, mieszkał w Gorzowie. Gdy rozglądał się za mieszkaniem w mieście, dwupokojowe lokum mógł znaleźć za 80-90 tys. zł. W Podjeninie za połowę tej kwoty do kupienia był jednak poniemiecki dom. I to z hektarem ziemi! Banicki decyzji nie żałuje: - Tu człowiek odpoczywa. I to mimo tego, że na wsi jest 14-godzinny dzień pracy, a mieszkańcy do najbliższego sąsiada mają przeważnie po 200-300 metrów drogi - mówi sołtys Podjenina, w którym żyje 110 osób, a za centrum wsi służy przystanek autobusowy.

Życia poza wsią nie wyobraża sobie także Szymon Łabuda, sołtys Zdroiska w gminie Kłodawa. - Gdy jadę do Gorzowa, od razu tęsknię za swoją wsią. Nawet wyjazd do Tesco po większe zakupy mnie drażni. Jest zgiełk i wszyscy gdzieś pędzą. Marzę wówczas o szybkim powrocie do Zdroiska. - Wie pan, jestem przyzwyczajony do naturalnego otoczenia. Tu nawet, jeśli jestem zmęczony fizycznie, to psychicznie odpoczywam - przyznaje Łabuda. Za minusy życia na wsi uznaje rutynę i codzienne troski, choćby o opał, jednak wszystko przebija niezależność. - Na wsi można być panem swojego losu - mówi sołtys Zdroiska.

- Żeby ludzie mogli mieszkać w mieście, ktoś musi żyć na wsi. I dbać o to, żeby miastowi mieli coś do jedzenia - mówi Urszula Czerniecka z Krześniczki w gminie Bogdaniec. Lubi wiejskie życie: - Mogę pochodzić po polach, po lasach. Tu także utrzymuje się więcej kontaktów, a gdy przyjedzie liczna rodzina, to jest ją gdzie ugościć. W bloku w mieście byłoby to trudne. Poza tym, gdzie indziej można obchodzić Dzień Chłopa, który jest w poniedziałek po Zielonych Świątkach - mówi sołtys Krześniczki.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska