Biskup senior Alojzy Orszulik stwierdził dla jednej z gazet, że plastikowe jajeczka, sztuczne kurczaczki, zajączki czy kaczuszki z napisem "made in China" to zabobon, który... zmienia święta. Jednak tak naprawdę te pozbawione zapachu, klimatu i (dobrego) smaku drobiazgi kradną nam świąteczny nastrój.
I przypomina mi się inna historia, gdy dwóch moich kolegów wróciło z zagranicznych wojaży na dwa różne kontynenty. Obaj przywieźli sobie śliczne repliki skałkowych pistoletów, identyczne nawet w przekroju słojów na imitujących drewno uchwytach. Z tym, że w pierwszym przypadku miał to być pistolet pirata, w drugim konkwistadora.
Po tej konfrontacji pamiątek i wspomnień z podróży oba pistolety trafiły do kosza na śmieci. Nie chciałbym, aby ich los podzieliły święta. Postawmy więc na baźki, gałązki, mech i... Wesołych świąt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?