Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pirat drogowy z promilami

Dorota Nyk
Policjanci wyciągnęli kierowcę z wersalki
Policjanci wyciągnęli kierowcę z wersalki fot. Archiwum policji
Policjanci postrzelili 22-latka z podgłogowskiego Krzepielowa, który wraz z kolegą uciekał przed nimi zielonym volkswagenem. Obaj byli pijani.

Młodzi mężczyźni zostali zatrzymani w trakcie kilkugodzinnej policyjnej akcji. Wszystko rozegrało się w nocy.

Późnym wieczorem, w czwartek, dyżurny komendy w Głogowie otrzymał informację, że po mieście bardzo szybko jeździ zielony volkswagen golf na lubuskich numerach rejestracyjnych, którego kierowca jest pijany.

Po kilku minutach samochód namierzyły patrole i zaczęły ścigać. Mimo sygnałów dawanych przez policjantów, kierowca zaczął uciekać. W trakcie pościgu przez miasto zajeżdżał policyjnym autom drogę.

Zniknęli w ciemnościach

Kilka kilometrów za Głogowem volkswagen wjechał do lasu. Za nim policjanci. W pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad autem i - unikając zderzenia z drzewem - musiał się zatrzymać.

- Zdążyliśmy do niego podbiec i zobaczyliśmy, że w samochodzie siedzi dwóch mężczyzn - opowiada Romuald Szyszka z głogowskiej policji. - Ale oni od razu gwałtownie ruszyli. Potrącili jednego z naszych funkcjonariuszy.

Wtedy koledzy potrąconego wyjęli broń. Oddali strzały ostrzegawcze w powietrze, a następnie w opony samochodu. Mimo tego volkswagen dalej uciekał. Kierowca zgasił światła i zniknął policji w ciemnościach.

Wpadli przez ranę

Obaj mężczyźni wpadli m.in. przez to, że jeden z nich został ranny (jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo). Kiedy dotarli do rodzinnej miejscowości, Krzepielowa w województwie lubuskim, rodzina wezwała do niego pogotowie ratunkowe ze Wschowy. Miał ranę postrzałową i został poddany operacji.

Policjanci pojechali do szpitala, a tam okazało się, że postrzelony mężczyzna to pasażer z volkswagena. W tym czasie druga grupa policjantów pojechała do Krzepielowa, gdzie powinien mieszkać właściciel uciekającego auta. Tam trafili do jednego z domów.

Kierowca ukrywał się przed nimi w wersalce, w mieszkaniu matki swego kolegi. W pobliskim garażu znaleźli także podziurawiony kulami samochód.

22-latek, który ukrywał się w wersalce, trafił do aresztu. Policjanci ustalili, że uciekał przed nimi prawdopodobnie dlatego, że był pijany i już wcześniej karany za jazdę pod wpływem alkoholu.

Dzisiaj prokuratura w Głogowie wszczęła śledztwo w sprawie napaści na funkcjonariuszy policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska