Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie tu sala do gry i do tańca

ARTUR MATYSZCZYK 0 68 324 88 35 [email protected]
- Marzy mi się obiekt, który przyda się i młodzieży, i starszym mieszkańcom naszej wsi - mówi Jolanta Władysiak
- Marzy mi się obiekt, który przyda się i młodzieży, i starszym mieszkańcom naszej wsi - mówi Jolanta Władysiak fot. Paweł Janczaruk
W Węgrzynicach może powstać ośrodek sportowo-kulturalny. Wszystko jednak w rękach mieszkańców! Muszą się skrzyknąć i stworzyć grupę inicjatywną.

Stary, poniemiecki budynek. To w nim jest wielkie pomieszczenie, które idealnie nadaje się na świetlicę wiejską. Mieszkańcy chcą, żeby powstała tutaj sala gimnastyczna dla młodzieży, którą w miarę potrzeb można byłoby zamienić na lokalny ośrodek kultury. - Takie są nasze marzenia - mówi otwarcie sołtys wsi Jolanta Władysiak, pokazując wymownym gestem wnętrze sali.

Klub już jest

Wnętrze, które w tej chwili nie wygląda najlepiej. Ze ścian odchodzi farba. Gdzieniegdzie sypie się tynk. Ale być może już niedługo pomieszczenie zmieni się nie do poznania. - Zrobimy wszystko, żeby tak się stało. Potrzebujemy bowiem miejsca, w którym swój czas mogliby spędzać młodzi. Już zawiązali klub. Problem w tym, że nie mają gdzie grać. Jest prężnie działające koło gospodyń wiejskich. Panie bardzo chcą śpiewać. I im taka sala bardzo by się przydała - dodaje J. Władysiak.

Jest szansa, że już niedługo młodzież jak i panie z KGW znajdą swoje miejsce na wspólne próby i treningi. Jak się dowiedzieliśmy gmina zaplanowała w budżecie na przyszły rok 300 mln na remont sali w Węgrzynicach. Te pieniądze jednak nie wystarczą.

Plany są bogate

Trzeba zdobyć dofinansowanie z Unii Europejskiej. Aby to było możliwe, konieczne jest powołanie stowarzyszenia oraz grupy inicjatywnej. Czyli grona osób, którego zadaniem będzie napisanie projektów i pozyskanie niezbędnych pieniędzy. - Nie mamy innego wyjścia. Musimy skrzyknąć wieś. Razem będzie nam łatwiej współpracować. Nie możemy stracić szansy pozyskania unijnych funduszy. Postaram się zainicjować założenie odpowiedniej grupy. Bo plany mamy bogate - mówi radny Alfred Kałużny.

Jakie to plany? Mieszkańcy chcieliby, żeby sala była przystosowana zarówno do celów sportowych jak i kulturalnych. - Najważniejsze, że technicznie jest to możliwe. Bo są pomieszczenia, w których można urządzić prysznice. Jest też idealne miejsce na scenę. A dach to nawet już jest wyremontowany - kończy sołtysowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska