Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Misyjna pomoc

ZBIGNIEW JANICKI 068 377 25 91 [email protected]
W tym miejscu pomoc w nauce znajduje około 40 dzieci. Na ciepły posiłek mogą liczyć bezdomni oraz ubodzy mieszkańcy miasta i gminy.

W 2003 roku przy iłowskiej parafii powstało Wincentyńskie Centrum Pomocy Rodzinie prowadzone przez księży misjonarzy ze zgromadzenia św. Wincentego a’Paulo. W centrum działa m. in. świetlica. - Chodzi nam o pracę z dziećmi i młodzieżą - wyjaśnia ksiądz proboszcz Marian Kapa, dyrektor WCPR.

Uczą się języków

Nie jest to już ta świetlica, co dawniej. Budynek centrum ma 700 m2, na których opieką objętych jest 40 dzieci. Zajmuje się nimi 20 nauczycieli i wolontariuszy, przeszkolonych i z odpowiednimi certyfikatami. Uczniowie odrabiają lekcje pod okiem pedagogów, a także starszych kolegów i koleżanek. - Praca z tak dużą grupą dzieci jest dość poważnym wyzwaniem - opowiada Ewa Lichtańska-Sobańska, pracujący w centrum pedagog szkolny.

Po codziennej nauce i nadrabianiu zaległości bywalcy centrum mają zajęcia w grupach zainteresowań. Działa koło plastyczne, teatralne, taneczne i informatyczne. Jest język angielski i niemiecki. Dzieci codziennie dostają ciepły posiłek. W czasie wolnym od nauki organizowane są kolonie, półkolonie i zimowiska. W soboty odbywają się nawet dyskoteki. - Na spotkania zapraszamy rodziców. Staramy się, żeby dzieci czuły się tu, jak w prawdziwym domu - mówi ksiądz Kapa.

Dożywiają dzieci

W pomieszczeniach przy kościele działają także organizacje świeckie. W centrum jest klub abstynenta, swoje miejsce mają grupy anonimowych alkoholików. Znajduje się tu także grupa rodziców i dzieci niepełnosprawnych "Piękni Życiem". - W obiekcie prowadzone są zajęcia terapeutyczne, ale sporo wagi przywiązujemy do szeroko rozumianej integracji środowiska - zaznacza E. Lichtańska-Sobańska.
Zrealizowano w WCPR kilka programów - profilaktyczny dla małych dzieci "Cukierki", dla starszych "Nasze spotkania", a dla młodzieży "Poznaj siebie". - Proboszcz składa wnioski i otrzymuje dotacje, na przykład na świetlicę i klub abstynenta. To pomoc, której warto udzielać - mówi sekretarz gminy Iłowa Jerzy Wojnar.
Jeszcze większe pochwały płyną z iłowskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Chwalimy sobie współpracę z centrum. Jesteśmy zadowoleni z działalności nie tylko w Iłowej, ale też innych gminnych miejscowościach - podkreśla kierownik OPS Karol Holski, mając na myśli dożywianie dzieci w wiejskich szkołach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska