Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wycofać wszystkie!

SYLWIA MALCHER-NOWAK 0 68 324 88 70 [email protected]
Tak wygląda fiolka corhydronu, która zamiast lekiem dla alergików, pomyłkowo została wypełniona niebezpiecznym lekiem do zwiotczania mięśni
Tak wygląda fiolka corhydronu, która zamiast lekiem dla alergików, pomyłkowo została wypełniona niebezpiecznym lekiem do zwiotczania mięśni fot. Ryszard Poprawski
W całym kraju, z aptek, szpitali i gabinetów lekarskich wycofywane są ampułki z lekiem na alergię - corhydronem. Wszystko przez pomyłkę producenta, który w fiolkach umieścił zagrażający życiu preparat do natychmiastowego zwiotczania mięśni.

Przypomnimy: corhydron to lek w zastrzykach, który podaje się przy silnym ataku alergii lub astmy (pisaliśmy o tym wczoraj). Miesiąc temu wstrzyknięto go dwóm pacjentkom w szpitalu w Siedlcach. Kobiety cudem przeżyły. Gdy zbadano lek, okazało się, że w fiolkach jest chlorusuccilin - silny środek, który natychmiast zwiotcza mięśnie. Ponieważ uniemożliwia oddychanie, może być stosowany tylko przed operacjami, przez anesteziologów.

Wycofać wszystkie!

Feralna partia ma numer 010705 i została wyprodukowana w Jelfie w 2005 r. Jednak dla bezpieczeństwa zdecydowano wczoraj, że z rynku mają zniknąć wszystkie opakowania corhydronu. Informację rozesłano do hurtowni farmaceutycznych, a one do swoich odbiorców - aptek, szpitali, lekarzy. Problem w tym, że lek jest też dostępny na receptę, może być w domowych apteczkach.
Szybko ustalono, komu sprzedano lek z feralnej partii. Pacjentów o niebezpieczeństwie ma powiadomić policja. - Mamy na liście dziewięć osób - informuje Agata Sałatka rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. - Natychmiast wyślemy do nich swoich ludzi.

Pewne zaniedbania

PACJENCIE, TO WAŻNE!

Jeśli ty lub ktoś z twojej rodziny zażywa corhydron, sprawdź w domowej apteczce, czy masz ten lek. Jeśli tak, oddaj go do apteki, w której go kupiłeś. Apteka odda ci pieniądze lub spisze twoje dane, by rozliczyć się z tobą nieco później.

Od środy, w jeleniogórskiej Jelfie trwa kontrola. Trzeba ustalić kto jest winny pomyłki i dlaczego do niej doszło. W czwartek premier Jarosław Kaczyński zapowiedział, że produkcja leków została zatrzymana w Jeleniogórskich zakładach. Dlaczego? - Te badania które przeprowadzono wskazują, że w Jelfie, jeśli chodzi o sprawy związane z rozdziałem, sortowaniem leków, dopuszczono się pewnych zaniedbań - powiedział.
Jednak do godz. 19.00 nie wstrzymano produkcji. Dopiero wieczorem do Jelfy dotarło pismo z decyzją Głównego Inspektora Farmaceutycznego o wstrzymaniu linii produkcyjnej corhydronu. Do tego momentu, mimo zapewnień premiera, zakład produkował leki normalnie. Sprawą zajęła się już prokuratura, która bada m.in. czy zamiana leków nie była celowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska