Przechodząc deptakiem nie sposób nie usłyszeć odgłosów dochodzących z wnętrza budynku Muzeum Ziemi Lubuskiej. Trudno też nie zauważyć robotników krzątających się w jego wnętrzu. W tumanach kurzu uwijają się przy rozbijaniu podłogi. Już przebili się do piwnicy, gdzie powstaje muzeum tortur oraz muzeum wina.
Rozwiązanie w piwnicach
- Od dłuższego czasu szukałem sposobu na powiększenie placówki. Przeanalizowałem różne warianty. Okazało się, że rozwiązanie leży w obecnym budynku - opowiada dyrektor muzeum Andrzej Toczewski.
W budynku, a dokładniej w jego piwnicach. Ich adaptacja nie była jednak łatwa. - Piwnice były zawalone gratami. Przez lata zebrało się tam wiele niepotrzebnych rzeczy. Wszystko musieliśmy sprzątnąć. Podobnie było z rurami, które przebiegały przez środek - wspomina Toczewski.
Kiedy ostatecznie uporządkowano pomieszczenie, fachowcy zajęli się zaprojektowaniem podziemi na cele ekspozycyjne. Tak powstała koncepcja muzeum tortur. - Merytoryczne uzasadnienie jego powstania jest oczywiste. Posiadamy zabytki, które idealnie się do tego nadają. Choćby unikalne w skali europejskiej kamienie hańbiące czy elementy zielonogórskiego pręgierza - uzasadnia dyrektor.
Muzeum tortur będzie przedstawiać średniowieczny proces prowadzenia śledztwa i wykonywania wyroków śmierci. Będzie zajmowało 200 metrów kwadratowych podziemi. Ma ruszyć tuż po nowym roku.
Witraże wrócą
Jeszcze większą powierzchnię ma zająć muzeum wina. Powstanie ono również w podziemiach. - Piwnice nadadzą tej części autentyczności - podkreśla trafność pomysłu Toczewski. W związku z rozbudową muzeum w tej chwili trwa rozbieranie podłogi i stropu w sali witrażowej. Pojawiły się tam bowiem pęknięcia. - Teraz robimy strop masywniejszy, stalowy - wtrąca Toczewski.
Na czas remontu znikły też witraże przedstawiające winobranie. Dyrektor uspokaja jednak, że zostały zmagazynowane i po remoncie wrócą na swoje miejsce.
Kiedy będzie otwarte muzeum wina, jeszcze nie wiadomo. Wiele zależy od dofinansowania z ministerstwa kultury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?