Przez kilka lat nie wszyscy emeryci mogli korzystać z ulgowych przejazdów komunikacją miejską. Na ostatniej sesji radni postanowili to zmienić. Odbyło się to w wyjątkowo nerwowej atmosferze. Dyskusja po kilku minutach przerodziła się w polityczna pyskówkę. Ale po kolei.
Nie wszyscy korzystali
Uchwałę, zdaniem radnych lewicy trzeba było zmienić. Dlaczego? - W ostatnim czasie mieliśmy niepokojące sygnały od emerytów i rencistów, których płatnikiem nie jest ZUS. Okazało się, że uchwała sprzed sześciu lat jest źle skonstruowana. I dlatego na przykład emeryci służb mundurowych nie mogli korzystać z ulg. Podobnie emeryci KRUS. A czym oni się różnią od innych? Niczym. Stąd wzięła się nasza inicjatywa - wyjaśnia radny SLD Zygmunt Listowski.
Inicjatywa, która nie spodobała się władzom miasta. - Lewica chce tej uchwały dla siebie i swoich kolesiów - grzmiał na sesji z mównicy wiceprezydent Piotr Barczak.
Jego zdaniem, nowa uchwała to nic więcej jak kampania wyborcza lewicy. A radni SLD, wśród których są emerytowani wojskowi, chcą zniżek dla siebie. Wiceprezydent odczytał z zeznań podatkowych, ile emerytury pobierają radni SLD. - I oni chcą jeszcze zniżek - atakował Barczak. Listowski ripostował: - To głupota. Chcieliśmy spokojnej dyskusji. A to przez władze miasta obrady przerodziły się w polityczny jarmark. Ja nie jeżdżę autobusami. Jak znam radnego Markiewicza (też jest emerytowanym wojskowym - przyp. red.), to on też nie. Radna Julita Zawadzka rzuciła z sali: - Czy nie możemy ostatniej sesji zakończyć z honorem?
Emerycie masz ulgę gdy nie pracujesz
Głosowanie odbyło się w burzliwej atmosferze. Ostatecznie z pewnymi poprawkami radni pozytywnie przegłosowali uchwałę. A to oznacza, że wszyscy emeryci i renciści, bez względu na źródło pobierania świadczeń, będą mogli korzystać z ulgowych biletów MZK. Pod warunkiem jednak, że nie pracują. Muszą też na życzenie kontrolera okazać legitymację lub dokument potwierdzający pobieranie emerytury lub renty. Szefowa zakładu komunikacji nie chce komentować tej decyzji. - Jestem od wykonywania uchwał podjętych przez radę - uważa Barbara Langner.
Na pytanie, czy ta zmiana wpłynie istotnie na budżet jej firmy, odparła: - Czas pokaże.
Uchwała czeka na podpis wojewody. Wejdzie w życie dwa tygodnie po podpisaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?