Urząd: pewno dostałby zgodę

Billboardy senatora Bachalskiego wiszą w centrum, przy skrzyżowaniu ul. Chrobrego z Wybickiego
- To granda! Nie powinno się wykorzystywać miejskich symboli do takich celów! Jak magistrat mógł się na takie coś zgodzić?! - zadzwonił do redakcji oburzony czytelnik. Inny przysłał maila. - Pan senator Bachalski złamał prawo - napisał.

Urząd: pewno dostałby zgodę

Sprawdziliśmy: władze Gorzowa nie zgodziły się na użycie herbu. Może to zrobić tylko Rada Miasta w formie uchwały, na pisemny wniosek zainteresowanego. - A takiego na pewno nie było - mówi Zbigniew Żbikowski, lewicowy wiceszef rady. Nie chce tego komentować, bo - jak mówi - sam startuje w wyborach (na radnego).
Za to rzeczniczka magistratu Jolanta Cieśla widzi to tak: - Pan Bachalski obiecuje na ulotkach czyste zasady i bezprawnie pożycza sobie na kampanię herb?! Przecież wystarczyło złożyć wniosek, na pewno dostałby zgodę. Zastanawiamy się, jak zareagować. Liczymy, że pan Bachalski naprawi swój błąd sam z siebie i nie trzeba będzie załatwiać tego pismami.
Senator był kompletnie zaskoczony, gdy powiedzieliśmy mu, że na użycie herbu potrzebuje zgody radnych. Poprosił nas o telefon za godzinę. - Plakaty podesłała mi centrala z Warszawy. W całej Polsce użyto herbów i tylko u nas robi się z tego problem - stwierdził Ba-chalski po godzinie.

Senator: to przyszło z centrali

Jego zdaniem magistrat powinien się wziąć za zbadanie, jak to możliwe, że za pieniądze podatników urzędujący prezydent wydał sobie folder wyborczy udający Gorzowskie Wiadomości Samorządowe. Jacek Bachalski nawiązał w ten sposób do opisanego przez nas w zeszłym tygodniu druku specjalnego wydania GWS za 50 tys. zł, w którym Tadeusz Jędrzejczak zaprezentował m.in. wszystkie gorzowskie inwestycje, także prywatne. Senator Bachalski dodał, że jeśli magistrat chce słać pisma, to niech ,,nada je na Warszawę''.