Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odrzucili projekt

BEATA BIELECKA
Część radnych zaniepokoiły plany budowy nowego supermarketu w sąsiedztwie Urzędu Miasta. Sprawą zajęła się komisja rewizyjna.

Zrobiła to na wniosek radnego Zygmunta Romanowskiego. - Już cztery lata temu ustaliliśmy, żeby nie wpuszczać do centrum więcej supermarketów. Te, które są, zabezpieczają potrzeby mieszkańców - twierdzi. Tłumaczy, że kolejny sklep zburzy równowagę w handlu, a poza tym lokalizacja koło urzędu nie jest dobrym pomysłem. - Będą tam musiały dojechać samochody dostawcze i powstanie bałagan - dodaje.
Jednak zdaniem niektórych radny krytykuje pomysł, bo sam ma sklep obok urzędu i boi się konkurencji. Z. Romanowski zaprzecza. - Żeby nie być o to posądzonym poprosiłem, by mnie wyłączono z prac komisji - mówi.

Odrzucili projekt

Supermarket chce budować inwestorka z Kostrzyna (niestety, nie udało nam się z nią skontaktować). Z informacji uzyskanych przez ,,GL’’ w magistracie wynika, że jej projektu nie zaakceptowało starostwo, m.in. z powodu negatywnej opinii miasta. - Nic mi o tym nie wiadomo - dziwi się radna Bogusława Strojnowska z komisji rewizyjnej.
- Oczywiście, że jest taka opinia - stwierdza szefowa komisji Bożena Gęzikiewicz. Wyjaśnia, że market ma mieć 480 mkw., a sklep w centrum powinien mieć najwyżej 400 mkw. Poza tym miałby wpływ na działalność miejscowych rzemieślników, dlatego radni są zdania, że takie molochy powinny powstawać na obrzeżach miasta.
O tym, że planowana budowla nie jest zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego mówi też burmistrz Andrzej Kunt. - W tym miejscu musi powstać budynek dwu- lub trzykondygnacyjny, a przedstawiony projekt dotyczy niższej zabudowy - wyjaśnia.

Jeszcze raz rozpatrzą

Od radnej Gęzikiewicz dowiedzieliśmy się, że inwestorka chce przedstawić kolejny projekt. - Mimo negatywnej opinii chcemy zbadać zasadność budowy pod względem prawnym i merytorycznym - stwierdza radna.
- Jeśli projekt okaże się zgodny z planem zagospodarowania, nie będziemy mieli prawa zablokować budowy - tłumaczy burmistrz. Zaprzecza plotkom, że w jego sztabie wyborczym miał działać krewny inwestora i z tego powodu mógłby sprzyjać budowie marketu.
Sprawdzała to m.in. komisja rewizyjna. - Czy dopatrzyła się jakichkolwiek uchybień w postępowaniu burmistrza? - zapytaliśmy B. Gęzikiewicz. Przewodnicząca zaprzeczyła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska