Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po trzy w świątyni

KRZYSZTOF KOZIOŁEK 0 68 387 52 87 [email protected]
- Co się stało z dzwonem z dawnego zboru braci morawskich przy ul. Wróblewskiego w Nowej Soli? - pyta pan Wojciech, nasz Czytelnik. - Nie wiadomo - odpowiadają historycy z muzeum.

- Nie ma szans, żeby ustalić, co się z nim stało - mówi krótko kierownik działu oświatowego Tomasz Andrzejewski. Nie wiadomo też, co stało się z zegarem na wieżyczce.

Po trzy w świątyni

Sam budynek wybudowali bracia morawscy. - Pierwszą świątynię postawiono na planie podkowy i poświęcono w 1747 r. - przypomina kustosz muzeum Małgorzata Gącarzewicz. Podczas wojny siedmioletniej spłonęła wraz z całym osiedlem. Nowy zbór bracia morawscy - już na planie prostokąta - wybudowali w 1769 r. I ten budynek zachował się do dziś. W 1961 r. zbór zaadaptowano na salę gimnastyczną.
W Nowej Soli są trzy świątynie, które po wojnie przejął Kościół katolicki. W kościele św. Michała są trzy dzwony. Dwa - Matki Bożej i św. Michała - ufundowano w 1967 r. z okazji milenium chrztu Polski. Trzeci, poniemiecki, pochodzi z 1863 r. W kościele św. Antoniego też są trzy dzwony. Dzwon Marii Królowej Polski i św. Franciszka ufundowano w 1975 r. na 25-lecie parafii i 750-lecie urodzin św. Franciszka. Trzeci dzwon - poniemiecki - ufundował w 1936 r właściciel fabryki szczeciny o nazwisku Klinger. W kościele św. Barbary - byłej świątyni staroluterańskiej - dzwonów nigdy nie było.

Niemieckie archiwum

Kiedyś w kościołach ewangelickich było więcej dzwonów. Ale w 1917 r., gdy Niemcy przegrywali pierwszą wojnę światową, przetapiano je na potrzeby przemysłu zbrojeniowego. - Najczęściej na dzwonnicy zostawiano jeden. Niektóre dzwony z kościołów z miejscowości naszego powiatu przetrwały i trafiły do niemieckich parafii - mówi T. Andrzejewski. Wiadomo nawet, do których parafii, bo wszystkie są zinwentaryzowane w archiwum dzwonów w Norymberdze. Niestety, po nowosolskich dzwonach ślad zaginął.
Najstarszy dzwon w okolicy pochodzi z końca XV w. - Dla bezpieczeństwa nie zdradzamy jego lokalizacji - zastrzega T. Andrzejewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska