Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za późno

MICHAŁ IWANOWSKI 0 68 324 88 12 [email protected]
Czy 66 tys. mieszkańców doczeka się kanalizacji i nowych wodociągów? Projekt dofinansowania tej inwestycji z unijnych funduszy napotyka przeszkody. W poniedziałek jadą w tej sprawie do Warszawy włodarze trzech gmin.

Projekt gospodarki wodno-ściekowej dla Nowej Soli i gmin ościennych (Otynia i gminy wiejskiej Nowa Sól) istnieje od ponad roku. To największe tego typu przedsięwzięcie w regionie. Zakłada budowę ponad 133 km sieci kanalizacyjnej, 38 km wodociągów, przepompowni wody, zbiorników wyrównawczych i kanalizacji deszczowej w trzech gminach. Całość ma kosztować 116 mln zł. Gdyby zostało to zrealizowane, dostęp do kanalizacji otrzyma 66 tys. mieszkańców, czyli prawie połowa ludności powiatu.

Za późno

Ale problem w tym, że nie wiadomo kiedy wreszcie będą na to pieniądze. Miały być już w tym roku. - Ale nie łudzimy się, że będą - przyznaje prezydent Wadim Tyszkiewicz. Program pilotuje Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej. Jego prezes Waldemar Wrześniak podkreśla: - Projekt przeszedł pozytywnie wszystkie szczeble weryfikacji, od funduszy ochrony środowiska po ministerstwa. W końcu 17 marca br. został zarejestrowany w Brukseli przez Komisję Europejską.

Ale zdaniem prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze Kazimierza Kęsa, nastąpiło to za późno. - Już dawno zwracałem uwagę, że mogą być problemy - mówi. - Teraz projekt czeka w Brukseli razem z kilkunastoma innymi wnioskami, a pieniądze już się praktycznie skończyły.

Nie jest łatwo

- Nie chcę szukać winnych, ale wiem, że wiele wniosków z Polski trafiało do Brukseli z opóźnieniem - podkreśla W. Tyszkiewicz. - Myśmy zrobili wszystko, co do nas należało.

Wójt gminy Nowa Sól Krzysztof Frąckowiak zwraca uwagę na jeszcze jeden problem: - Za pięć dwunasta dowiedzieliśmy się, że źle jest wykonane nasze studium wykonalności tego przedsięwzięcia, podczas gdy wcześniej nie było do niego ani cienia zarzutu - ubolewa.

Wójt też nie chce wskazywać winnych. - Będę mądrzejszy po powrocie z Warszawy, bo spotkamy się tam w poniedziałek z przedstawicielami Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska - mówi.

Skutek jest taki, że projekt prawdopodobnie zostanie dofinansowany z kolejnej puli funduszy unijnych na lata 2007-2013. - Nie będzie to łatwe, by dostać pieniądze jeszcze w tegorocznym rozdaniu - przyznaje W. Wrześniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska