O wyprawie dookoła świata starym busem, która z Zielonej Góry wyruszy 29 maja, mówią studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego: Mariusz Malinowski, Maciej Pełczyński, Wojciech Góralski i Łukasz Kot.
Planują, by 100 tys. km pokonać w 1,5 roku. Nie wszystko jednak da się przewidzieć, więc czy to będzie 18 miesięcy, czy więcej - czas pokaże. Wystartują z Zielonej Góry w piątek, 29 maja, przez kraje Unii Europejskiej do Turcji. Dalej wjadą do Rosji i następnie przez Mongolię dotrą do Władywostoku. Rozwój państwa islamskiego pokrzyżował im plany. Rozpoczęły się też walki na granicy Birmy z Indiami. Nie można ryzykować i przejeżdżać przez te miejsca.
We Władywostoku pożegnają się na pewien czas z busem. On popłynie do USA, a studenci ruszą wszystkimi rodzajami transportu - stopem, autobusami, pociągami, czymkolwiek się da - na południe Azji. Dopiero później udadzą się do Stanów Zjednoczonych, tam wymienią dwóch członków ekipy i ruszą w podróż dookoła Ameryki Północnej z finałem na Alasce. Ostatnim etapem podróży będzie Ameryka Południowa.
I właśnie ten ostatni etap, nie tylko ze względu na to, że będą myśleć już o powrocie do domu - a to zawsze powoduje zmniejszenie koncentracji - będzie chyba najbardziej niebezpieczny. Także ze względu na to, że właśnie stamtąd otrzymują sprzeczne informacje, np. z Kolumbii. Słyszą, że jest bezpiecznie, a za chwilę, że z 14 tzw. województw bezpieczne są dwa.
Jak przygotowany jest stary bus do podróży? Został naprawiony, mechanicznie wzmocniony - wymieniony jest silnik, zregenerowana została skrzynia biegów, układ kierowniczy, hamulce. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Będzie też wymienione wnętrze, by komfortowo się nim podróżowało. Brakuje tylko klimatyzacji, ale za to będzie zamontowana szybę boczna. To jakby klima…
Ekipa liczy w sumie 13 osób, w tym ośmiu podróżników i pięciu koordynatorów, którzy zostaną w Polsce i będą śledzić podróż. Lokalizator GPS co trzy minuty będzie wysyłał informacje, gdzie są. Na bieżąco będą pisać bloga, kontaktować się przez internet, telefon. Pozostaje życzyć szerokiej drogi!
O wyprawie dookoła świata starym busem, która z Zielonej Góry wyruszy 29 maja, mówią studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego: Mariusz Malinowski, Maciej Pełczyński, Wojciech Góralski i Łukasz Kot.
Planują, by 100 tys. km pokonać w 1,5 roku. Nie wszystko jednak da się przewidzieć, więc czy to będzie 18 miesięcy, czy więcej - czas pokaże. Wystartują z Zielonej Góry w piątek, 29 maja, przez kraje Unii Europejskiej do Turcji. Dalej wjadą do Rosji i następnie przez Mongolię dotrą do Władywostoku. Rozwój państwa islamskiego pokrzyżował im plany. Rozpoczęły się też walki na granicy Birmy z Indiami. Nie można ryzykować i przejeżdżać przez te miejsca.
We Władywostoku pożegnają się na pewien czas z busem. On popłynie do USA, a studenci ruszą wszystkimi rodzajami transportu - stopem, autobusami, pociągami, czymkolwiek się da - na południe Azji. Dopiero później udadzą się do Stanów Zjednoczonych, tam wymienią dwóch członków ekipy i ruszą w podróż dookoła Ameryki Północnej z finałem na Alasce. Ostatnim etapem podróży będzie Ameryka Południowa.
I właśnie ten ostatni etap, nie tylko ze względu na to, że będą myśleć już o powrocie do domu - a to zawsze powoduje zmniejszenie koncentracji - będzie chyba najbardziej niebezpieczny. Także ze względu na to, że właśnie stamtąd otrzymują sprzeczne informacje, np. z Kolumbii. Słyszą, że jest bezpiecznie, a za chwilę, że z 14 tzw. województw bezpieczne są dwa.
Jak przygotowany jest stary bus do podróży? Został naprawiony, mechanicznie wzmocniony - wymieniony jest silnik, zregenerowana została skrzynia biegów, układ kierowniczy, hamulce. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Będzie też wymienione wnętrze, by komfortowo się nim podróżowało. Brakuje tylko klimatyzacji, ale za to będzie zamontowana szybę boczna. To jakby klima…
Ekipa liczy w sumie 13 osób, w tym ośmiu podróżników i pięciu koordynatorów, którzy zostaną w Polsce i będą śledzić podróż. Lokalizator GPS co trzy minuty będzie wysyłał informacje, gdzie są. Na bieżąco będą pisać bloga, kontaktować się przez internet, telefon. Pozostaje życzyć szerokiej drogi!
O wyprawie dookoła świata starym busem, która z Zielonej Góry wyruszy 29 maja, mówią studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego: Mariusz Malinowski, Maciej Pełczyński, Wojciech Góralski i Łukasz Kot.
Planują, by 100 tys. km pokonać w 1,5 roku. Nie wszystko jednak da się przewidzieć, więc czy to będzie 18 miesięcy, czy więcej - czas pokaże. Wystartują z Zielonej Góry w piątek, 29 maja, przez kraje Unii Europejskiej do Turcji. Dalej wjadą do Rosji i następnie przez Mongolię dotrą do Władywostoku. Rozwój państwa islamskiego pokrzyżował im plany. Rozpoczęły się też walki na granicy Birmy z Indiami. Nie można ryzykować i przejeżdżać przez te miejsca.
We Władywostoku pożegnają się na pewien czas z busem. On popłynie do USA, a studenci ruszą wszystkimi rodzajami transportu - stopem, autobusami, pociągami, czymkolwiek się da - na południe Azji. Dopiero później udadzą się do Stanów Zjednoczonych, tam wymienią dwóch członków ekipy i ruszą w podróż dookoła Ameryki Północnej z finałem na Alasce. Ostatnim etapem podróży będzie Ameryka Południowa.
I właśnie ten ostatni etap, nie tylko ze względu na to, że będą myśleć już o powrocie do domu - a to zawsze powoduje zmniejszenie koncentracji - będzie chyba najbardziej niebezpieczny. Także ze względu na to, że właśnie stamtąd otrzymują sprzeczne informacje, np. z Kolumbii. Słyszą, że jest bezpiecznie, a za chwilę, że z 14 tzw. województw bezpieczne są dwa.
Jak przygotowany jest stary bus do podróży? Został naprawiony, mechanicznie wzmocniony - wymieniony jest silnik, zregenerowana została skrzynia biegów, układ kierowniczy, hamulce. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Będzie też wymienione wnętrze, by komfortowo się nim podróżowało. Brakuje tylko klimatyzacji, ale za to będzie zamontowana szybę boczna. To jakby klima…
Ekipa liczy w sumie 13 osób, w tym ośmiu podróżników i pięciu koordynatorów, którzy zostaną w Polsce i będą śledzić podróż. Lokalizator GPS co trzy minuty będzie wysyłał informacje, gdzie są. Na bieżąco będą pisać bloga, kontaktować się przez internet, telefon. Pozostaje życzyć szerokiej drogi!
O wyprawie dookoła świata starym busem, która z Zielonej Góry wyruszy 29 maja, mówią studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego: Mariusz Malinowski, Maciej Pełczyński, Wojciech Góralski i Łukasz Kot.
Planują, by 100 tys. km pokonać w 1,5 roku. Nie wszystko jednak da się przewidzieć, więc czy to będzie 18 miesięcy, czy więcej - czas pokaże. Wystartują z Zielonej Góry w piątek, 29 maja, przez kraje Unii Europejskiej do Turcji. Dalej wjadą do Rosji i następnie przez Mongolię dotrą do Władywostoku. Rozwój państwa islamskiego pokrzyżował im plany. Rozpoczęły się też walki na granicy Birmy z Indiami. Nie można ryzykować i przejeżdżać przez te miejsca.
We Władywostoku pożegnają się na pewien czas z busem. On popłynie do USA, a studenci ruszą wszystkimi rodzajami transportu - stopem, autobusami, pociągami, czymkolwiek się da - na południe Azji. Dopiero później udadzą się do Stanów Zjednoczonych, tam wymienią dwóch członków ekipy i ruszą w podróż dookoła Ameryki Północnej z finałem na Alasce. Ostatnim etapem podróży będzie Ameryka Południowa.
I właśnie ten ostatni etap, nie tylko ze względu na to, że będą myśleć już o powrocie do domu - a to zawsze powoduje zmniejszenie koncentracji - będzie chyba najbardziej niebezpieczny. Także ze względu na to, że właśnie stamtąd otrzymują sprzeczne informacje, np. z Kolumbii. Słyszą, że jest bezpiecznie, a za chwilę, że z 14 tzw. województw bezpieczne są dwa.
Jak przygotowany jest stary bus do podróży? Został naprawiony, mechanicznie wzmocniony - wymieniony jest silnik, zregenerowana została skrzynia biegów, układ kierowniczy, hamulce. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Będzie też wymienione wnętrze, by komfortowo się nim podróżowało. Brakuje tylko klimatyzacji, ale za to będzie zamontowana szybę boczna. To jakby klima…
Ekipa liczy w sumie 13 osób, w tym ośmiu podróżników i pięciu koordynatorów, którzy zostaną w Polsce i będą śledzić podróż. Lokalizator GPS co trzy minuty będzie wysyłał informacje, gdzie są. Na bieżąco będą pisać bloga, kontaktować się przez internet, telefon. Pozostaje życzyć szerokiej drogi!