- Jak to uciekło dziecko? - pytaliśmy z niedowierzaniem.
- Właśnie... normalnie. 2,5-letnia dziewczynka w czasie zajęć wyszła z przedszkola i nikt tego nie zauważył! Podobno dopiero jakiś mężczyzna, który zobaczył tę małą błąkającą się po ulicy, zawiadomił policję. Na szczęście nic jej się nie stało i trafiła z powrotem do placówki, ale ta sytuacja jest nie do pomyślenia. No wyobraża pani sobie posłać dziecko pierwszego dnia do przedszkola i dowiedzieć się, że ono zginęło?! I to jeszcze w przedszkolu, za które się płaci grube pieniądze!
Czytaj w piątkowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?