Policjanci, którzy dotarli na miejsce zastali w rozbitym aucie dwie kompletnie pijane kobiety i dziewczynkę. 10-latka skarżyły się na ból nóg i żeber. - Badanie alkomatem wykazało, że obie dorosłe kobiety mają w organizmie po trzy promile alkoholu - mówi Tomasz Bartos, rzecznik strzeleckiej policji. Kobiety zapewniały, że żadna z nich nie prowadziła samochodu. Poszkodowanymi zajęli się ratownicy medyczni. Dziecko i jedna z pasażerek zostały przewiezione do szpitala. Kierowca forda uciekł z miejsca wypadku.
Ratownicy medyczni jadąc na miejsce zdarzenia zauważyli idącego mężczyznę kilkaset metrów dalej. Powiedzieli o tym policjantom. Ci postanowili sprawdzić odcinek drogi w kierunku Zwierzyna. - Niedaleko zauważyli osobę idącą poboczem drogi. Okazało się, że jest to mężczyzna opisany przez ratowników medycznych - mówi T. Bartos.
W rozmowie z policjantami mężczyzna przyznał się, że prowadził forda. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego uciekł nie udzielając pomocy pasażerom. 39-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. - Również był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał półtora promila alkoholu - mówi T. Bartos.
Mężczyzna odpowie za jazdę po pijanemu, oraz bez prawa jazdy, które miał wcześniej zatrzymane. Poniesie również konsekwencje za spowodowanie wypadku oraz ucieczkę i zostawienia rannych osób bez pomocy.
Przeczytaj też: Jechał kombajnem po S3 na "podwójnym gazie". Policjanci nie wierzyli własnym oczom
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?