Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandaliczne zachowanie grupy osób po upadku Darcy'ego Warda (wideo)

(kuba, paw)
Część kibiców opuszcza sektor na trybunie K
Część kibiców opuszcza sektor na trybunie K Paweł Wańczko
- Koniec kariery... - krzyczało po upadku Darcy'ego Warda cześć osób na trybunie K. Skandal to mało powiedziane... Na szczęście pozostali kibice - którzy byli w zdecydowanej większości - mieli odwagę zaprotestować przeciwko takiemu zachowaniu. Opuścili sektor i zostawili kiboli samych...

Moment, kiedy część kibiców opuściło sektor na trybunie K

Darcy Ward przez grupę kiboli był lżony od początku niedzielnego meczu. Zresztą wyzwiska w stronę Australijczyka padały od jego pierwszego spotkania w barwach Falubazu. Kibole nie chcieli mu wybaczyć, że w 2009 r. podeptał szalik zielonogórskiego klubu...

Przed meczem ze Spartą Wrocław, w którym Australijczyk debiutował, na ogrodzeniu zielonogórskiego toru pojawił się wulgarny transparent dający do zrozumienia brak poparcia części fanów dla tego transferu. Zarząd, trenerzy i sami zawodnicy Falubazu apelowali o spokój i akceptację nowego kolegi z zespołu. Nie poskutkowało. Ciągle nie brakowało ludzi, którzy wyrażali zdecydowane niezadowolenie z powodu przyjścia Warda do zielonogórskiego klubu, chociaż ten odpłacał się dobrymi, nawet momentami świetnymi wynikami na torze. Wystarczy przypomnieć to, co działo się na derbach w Gorzowie. Spóźniony "Kangur", który dotarł w okolice Gorzowa awionetką, chociaż wpadł na stadion już w trakcie zawodów, był w stanie wywalczyć dla drużyny 21 punktów, czyli największy komplet (ostatecznie zapisał na koncie 20). Jego jazda to był prawdziwy majstersztyk.

W niedzielę było "Nie dla Warda w Falubazie" i bardziej wulgarne okrzyki. Jednak to, co się stało w 15. biegu, było absolutnym skandalem. To dlatego pozostała część trybuny K w proteście nie chciała siedzieć w okolicach grupy osób, która krzyczała "Koniec kariery..." i odpowiedziała im np. "Idźcie do domu my nie powiemy nikomu".

W poniedziałek na briefingu prasowym, na którym klub informował o stanie zdrowia zawodnika, Marcin Grygier z Falubazu podziękował tym "kibicom, którzy w momencie wypadku Australijczyka zachowali się godnie".

Do wypadku Darcy'ego Warda doszło w 15. biegu niedzielnego meczu z GKM Grudziądz. Australijczyk jechał jako drugi i na wyjściu z drugiego łuku nieszczęśliwie zahaczył o koło prowadzącego Artema Łaguty. Uderzył w bandę głową i plecami, w ostatniej chwili ominął go Patryk Dudek. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że Ward ma przerwany rdzeń kręgowy.

O stanie zdrowia Darcy'ego Warda oraz wydarzeniach na stadionie podczas meczu SPAR Falubazu Zielona Góra z GKM-em Grudziądz przeczytasz też we wtorek, 25 sierpnia, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska