Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starsza kobieta ofiarą oszustwa "na wnuczka". Straciła aż 10 tys. euro

(pij)
Starsza kobieta przekazała oszustom 10 tys. euro.
Starsza kobieta przekazała oszustom 10 tys. euro. 123RF
W piątek, 21 sierpnia mieszkanka Krosna Odrzańskiego przekazała 10 tysięcy euro oszustowi fałszywie podającemu się za policjanta. Miał pomóc jej wnuczkowi zapłacić poręcznie majątkowe za spowodowanie wypadku.

Zdarzenie z piątku pokazuje jak bezwzględni stają się oszuści okradający starsze osoby. Do 70-letniej mieszkanki Krosna Odrzańskiego zadzwonił mężczyzna, który podał się za jej wnuczka. Najpierw tak poprowadził rozmowę, aby staruszka sama podała imię wnuczka. Kiedy już znał imię, prosił kobietę o pieniądze. - Twierdził, że spowodował wypadek i musi zapłacić poręczenie majątkowe, bo inaczej trafi do więzienia - mówi sierż. sztab. Mariusz Grycan z policji w Krośnie Odrzańskim.

Babcia zgodziła się dać fałszywemu wnuczkowi 10 tys. euro, po które miał on osobiście przyjechać. Po chwili na ten sam numer telefonu zadzwonił inny mężczyzna, który fałszywie przedstawił się jako policjant. Tym razem powiedział 70-letniej kobiecie, że jej wnuczek pojechał do szpitala, a on sam przyjedzie po pieniądze na poręczenie majątkowe. - Nieświadoma niczego starsza pani oddała w ten sposób 10 tys. euro oszustowi - mówi sierż. sztab. Gycan.

- Bezwzględni oszuści wymyślają kolejne historyjki, za pomocą których wyłudzają pieniądze od starszych osób. Nie wierzmy w żadne opowieści, w trakcie których żąda się od nich pieniędzy - mówi sierż. sztab. Grycan. Metoda "na wnuczka" charakteryzuje się tym, że przestępca podaje się za krewnego. Dzwoni do ofiary mówiąc, że jest np. jej wnukiem lub synem. Tak prowadzi rozmowę by przekonać, że faktycznie jest tą osobą, za którą się podaje. Oszust pod pozorem niepowtarzalnej okazji (np. promocja w sklepie, okazyjny zakup mieszkania), lub nagłego nieszczęścia (np. wypadek samochodowy, porwanie, choroba), zwraca się z prośbą o natychmiastową pomoc finansową.

Oszust prosi o przygotowanie gotówki do odbioru z mieszkania ofiary lub wykonanie przelewu na konto bankowe albo nawet wspólne wyjście do oddziału banku, aby wypłacić pieniądze z konta. W większości przypadków oszust podsyła "zaufaną osobę", mówiąc, że nie może po pieniądze przyjechać osobiście, ale za chwilę przyjedzie po nie jakiś znajomy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska