W trakcie programu Władysław Komarnicki wyciągnął żółtą torbę i podarował ją Jackowi Frątczakowi. W środku był gaźnik. Miał to być uszczypliwy żart nawiązujący do sytuacji, do jakiej doszło podczas ostatnich derbów w Gorzowie. Wówczas to Frątczak zgłosił sędziemu, by zbadał gaźnik Linusa Sundstroema. Ten manewr taktyczny pozwolił zielonogórzanom zyskać cenny czas, aby Darcy Ward mógł zdążyć na stadion.
Zobacz też: Wielkie emocje podczas lubuskich derbów Stal Gorzów - SPAR Falubaz Zielona Góra (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?