Policjanci z nowosolskiej drogówki prędkość kierowców kontrolowali w miejscu, gdzie niedawno w zdarzeniu peugeota i nissana zginęły dwie osoby. W pewnym momencie dostrzegli autokar. Postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli.
Kierujący był trzeźwy. Autokar jechał z Sosnowca nad morze. Kiedy jednak kierowca pokazał tarczę tachografu okazało się, że od dłuższego czasu przekraczał dozwoloną prędkość. Mógł jechać najwyżej 70 km na godz., a jego prędkość wynosiła 100 km na godz. Po sprawdzeniu kierowcy w bazie danych okazało się, że ma on już 10 punktów karnych właśnie za przekraczanie dozwolonej prędkości.
Tym razem dostał mandat w wysokości jedynie 50 zł i dwa punkty karne. Próbował zacząć dyskusję z policjantem. Nie udało mu się. - Ma pan prawo do domowy przyjęcia mandatu, wtedy sporządzony zostanie wniosek do sądu - powiedział policjant. Kierowca mandat przyjął i pojechał dalej już z 12 punktami karnymi na swoim koncie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?