Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wit Szymański: - Wyrabiałem w Dozamecie 300 proc. normy

(jan)
Wit Szymański prezentuje order przyznany mu za jego ciężką pracę . - Byłem przodownikiem... - wspomina.
Wit Szymański prezentuje order przyznany mu za jego ciężką pracę . - Byłem przodownikiem... - wspomina. Jakub Nowak
84-letni Wit Szymański z Nowej Soli to postać niezwykła. Przodownik pracy Dolnośląskich Zakładów Metalurgicznych, ojciec 11 dzieci... Poznajcie jego historię.

- Kiedyś to dopiero była produkcja... Międzynarodowa! Wirówki do okrętów to aż do Stanów Zjednoczonych wysyłaliśmy... - wspomina pan Wit. Mężczyzna od 1949 roku, z małymi przerwami, był pracownikiem Dolnośląskich Zakładów Metalurgicznych w Nowej Soli.

- Robota była ciężka - przyznaje mi 84-letni dziś mężczyzna. - Bo, widzi pan, odlewnictwo jest cięższe jak górnictwo. Wiem, bo wychowałem syna górnika i czasem sobie o tym rozmawiamy- zaznacza.

Praca od zawsze była jednak dla niego czymś, do czego miał ogromny szacunek. - Byłem bardzo zaangażowany w to co robiłem. Miałem ogromny zapał i siłę, w nocy nawet o pracy śniłem! - opowiada. Skutkowało to oczywiście sukcesami...
- W całym Dozamecie nie było nigdy bardziej wydajnego pracownika ode mnie. Wyrabiałem po 300, a nawet po 400 proc. normy! Ordery mi za to dawali, po Polsce wozili - wspomina po latach mężczyzna...
Siadamy razem do stołu w jego domu. Jego żona, z którą jest już od 63 lat, podaje nam kawę i herbatę, rozkłada ciastka na stole. Rozpoczyna się opowieść...

Historię życia pana Wita Szymańskiego poznasz w najbliższą sobotę (8 sierpnia) w "Tygodniku Nowej Soli", dodatku do "Gazety Lubuskiej" na terenie powiatu nowosolskiego i wschowskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska