Już w środę pokonanie trasy z Legnicy do Zielonej Góry okazało się prawdziwą drogą przez mękę. Sznur samochodów z jednej strony, sznur z drugiej. Każda próba wyprzedzania to balansowanie na granicy ryzyka, a raczej poza nią...
- Jak na "jedynce" robią się korki, to media bębnią, politycy się kłaniają i zwalniają ludzi z opłat - denerwuje się Leszek Rondel, kierowca z Wrocławia. - A co się dzieje u nas? My za ciężarówki na "trójce" też płacimy.
- Policji jest naprawdę dużo, sam spędziłem ostatni weekend na "trójce" - przekonuje Sławomir Konieczny z lubuskiej komendy policji. - W związku z tak wielkim natężeniem ruchu staramy się być w miejscach newralgicznych, gdzie tworzą się korki, gdzie mamy do czynienia z utrudnieniami. Na każdym odcinku działają patrole i nie zgadzam się z tezą, że nas na "trójce" nie widać.
Czytaj w sobotnio-niedzielnym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej"
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?