Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek W. nie idzie do więzienia, bo musi się leczyć

(pij)
Marek W. na razie nie pójdzie do więzienia.
Marek W. na razie nie pójdzie do więzienia. Piotr Jędzura
Sąd w Lesznie kolejny raz odroczył wykonanie wyroku i odsiadkę nowosolskiemu biznesmenowi Markowi W. Powodem jest konieczność podjęcia leczenia przez Marka W.

To kolejny raz, kiedy biznesmen z Nowej Soli Marek W. nie idzie odbyć kary więzienia. Znowu powodem jest choroba. - Sąd odroczył wykonanie kary do stycznia 2016 r. - mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.

Biznesmen ma zasądzony prawomocny wyrok 1 roku i trzech miesięcy więzienia za znęcanie się nad pracownikami swojej firmy. Przyznał się do winy przed sądem. Za kratki jednak nie trafił. Tymczasem usłyszał kolejne zarzuty, a do sądu trafił kolejny akt oskarżenia. - Dotyczy stalkingu, czyli uporczywego nękania osoby - mówi prokurator Fąfera.

Marek W. został widowiskowo zatrzymany na ulicy Nowej Soli 24 sierpnia 2011 r. przez Centralne Biuro Śledcze. Biznesmen usłyszał zarzuty znęcania się nad pracownikami. Z ich zeznań wynika, że zrobił obóz pracy przymusowej [O PROBLEMACH Z PRAWEM MARKA W. PISALIŚMY W REPORTAŻU - KLIKNIJ]

Na wolności biznesmen ponownie złamał prawo. 1 lutego br. późną nocą, patrol nowosolskiej drogówki dostrzegł mercedesa. Kierowca wyprzedził inny pojazd na podwójnej linii ciągłej, w dodatku tuż przed przejazdem kolejowym, kiedy opuszczane były rogatki. Policjanci użyli sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Kierowca mercedesa nie zareagował, zaczął uciekać. Został zatrzymany przez policjantów. Okazało się, że to Marek W. Ponieważ naruszył wiele przepisów i spowodował zagrożenie na drodze zostało mu zatrzymane prawo jazdy. Wniosek o jego ukaranie został wtedy przesłany do sądu.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska