Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kancelaria ściągała podatek VAT. Radni zbadają, czy wybrano ją zgodnie z prawem

Redakcja
Radni chcą sprawdzić, czy doszło do nieprawidłowości przy wyborze kancelarii.
Radni chcą sprawdzić, czy doszło do nieprawidłowości przy wyborze kancelarii. Aleksandra Hudyma
Za ściągnięcie podatku VAT jedna z kancelarii prawnych dostała 220 tys. zł z Urzędu Miasta w Żarach. Są wątpliwości, czy została wybrana zgodnie z prawem.

Czy, a jeśli tak, to kto złamał ustawę o zamówieniach publicznych? Od niemal trzech lat kancelaria prawna zajmuje się odzyskaniem podatku VAT. Chodzi o inwestycje miejskie.

Według umowy podpisanej w grudniu 2012 r. między Urzędem Miasta w Żarach a kancelarią, ta druga miała otrzymać 13 proc. od sumy, którą udało się ściągnąć. Kancelaria dostała 220 tys. zł i została wybrana bez przetargu. O sprawie żywo dyskutowano podczas ostatniej sesji. - Fakt, że nie było przetargu tłumaczono tym, że nie znana była kwota, na którą ma opiewać umowa. Sprawa wyszła na jaw, bo zysk z VAT - u wprowadzono do dochodów w zmianach budżetowych - mówi Dariusz Grochla, przewodniczący rady miasta.

Komisja rewizyjna już zapowiada kontrolę. Leszek Wroczyński, przewodniczący komisji przyznaje, że wymaga to dogłębnej analizy. - Radni naszej kadencji o tej umowie w ogóle nie wiedzieli, na gorąco szczegółów nie znamy, ale na pewno musimy się zająć tematem - zaznacza. - Najpierw trzeba zbadać, a jakim trybie ją podpisano, czy kancelaria została wybrana prawidłowo. Czy doszło do złamania ustawy o zamówieniach publicznych. Wszelkie usługi powinny być zlecane drogą przetargu - dodaje. Komisja rewizyjna zajmie się sprawą w drugim półroczu tego roku. - Myślę, że na przełomie września i października będziemy wiedzieć więcej. Gdyby sprawa była omawiana wcześniej na posiedzeniach komisji, pewnie już mielibyśmy większą wiedzę. Jeśli w wyniku kontroli okaże się, że doszło do nieprawidłowości to skarbnik może odpowiadać za to, w końcu ponosi odpowiedzialność za finanse gminy - dodaje L. Wroczyński.

Jak łatwo policzyć umowa z kancelarią była podpisana w czasie kadencji Wacława Maciuszonka, dziś radnego sejmiku. Ten jednak nie ma sobie nic do zarzucenia. - Znam temat, coś tam się pojawiło. Nie wiem, czy musiał być przetarg, ja się tym nie zajmowałem. To Ewa odpowiadała za zamówienia publiczne, proszę z nią się szarpać - kwituje były burmistrz. Mowa oczywiście o byłej sekretarz miasta, z którą W. Maciuszonek nie kontaktuje się od dłuższego czasu. Ta z kolei od miesięcy nie odbiera telefonów.

Co na to obecne władze? - Umowa nadal obowiązuje - mówi Olaf Napiórkowski, zastępca burmistrza. - Ta kancelaria obsługuje wiele gmin - podkreśla Joanna Wojak, skarbnik. A jak faktycznie wygląda to w sąsiednich samorządach? - Mamy podpisaną umowę z jedną z kancelarii, ale nie ogłaszano tu przetargu, bo jest to umowa na zastępstwo procesowe - wyjaśnia Danuta Szewczyk, skarbnik gminy Lubsko.

- U nas takiej umowy nie ma, ale gdybyśmy się zdecydowali na pewno byłoby jakieś postępowanie, może nie typowo konkursowe, ale chociaż zapytanie cenowe, dla przejrzystości - mówi Daniel Marchewka, burmistrz Żagania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska