Dawna siedziba Ligi Obrony Kraju, w którym państwo Kurow ze Wschowy planują stworzyć trzygwiazdkowy hotel, stanęła w płomieniach w nocy z piątku na sobotę. Straż pożarna zgłoszenie o pożarze odebrała pół godziny przed północą, na miejscu szybko pojawiło się aż siedem zastępów. Równie szybko pojawiła się plotka, co do źródła ognia. Nieoficjalnie mówi się o... podpaleniu.
- Tak, słyszałem już takie sugestie - mówi komendant nowosolskich strażaków, Tadeusz Rybnicki. - Ja tej informacji nie mogę potwierdzić, nie mogę też zaprzeczyć. Od tego jest policja, która bada sprawę - wyjaśnia. - Ale wykluczyliśmy zwarcie instalacji elektrycznej. Generalnie wszystko wygląda tak, że mogłoby to sugerować właśnie podpalenie - dodaje. Szybka akcja strażaków sprawiła, że pożar nie zamienił się w niebezpieczny "pokaz fajerwerków". - Ogień objął głównie dach strzelnicy, udało nam się powstrzymać go przed dostaniem się do magazynu broni - wyjaśnia T. Rybnicki.
Więcej o sprawie przeczytasz we wtorek, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" na terenie powiatu nowosolskiego i wschowskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?