Co myślą mieszkańcy o zmianie nazwy powiatu na krośnieńsko-gubiński? (sonda)

Już dawno nie mówiło się o zmianie nazwy powiatu tak często, jak teraz. W zamyśle inicjatorów powiat krośnieński miałby się stać powiatem krośnieńsko-gubińskim. Podano nawet szacunkowe koszty tej operacji. Miałyby one wynieść ok. 300 tys. zł. Problem w tym, że już wielu radnych oraz innych urzędników sprzeciwia się temu działaniu. Tak mówi chociażby wójt gminy Bobrowice Marek Babul, który uważa, że takie działanie jest nieekonomiczne.

Co myślą mieszkańcy? Zapytaliśmy o zmianę nazwy 10 osób z regionu gubińskiego i tyle samo z Krosna Odrzańskiego i okolic. Zdecydowana większość jest przeciwko temu pomysłowi. Wynik naszej sondy? 16:4. Zwłaszcza mieszkańcy obecnej stolicy powiatu uważają to za kiepski pomysł. - Jeżeli chodzi o same powiaty, to mogłoby ich w ogóle nie być. Natomiast przekształcanie nazwy wiąże się z kosztami i jestem temu przeciwny - mówi Jan Muńko.

Podobnie wypowiada się Bogusław Rusiewicz, taksówkarz z Krosna Odrz. - Uważam, że do tej pory wszystko funkcjonuje dobrze. Wygląda to tak, jakby ktoś z Gubina próbował przeforsować tę zmianę. Ostatnio słyszałem, że chcieliby tam na tablice rejestracyjne samochodów wcisnąć gdzieś "G". Moim zdaniem zmiana nazwy jednak nie jest potrzebna - stwierdza.

W mieście przygranicznym również można znaleźć osoby, które są przeciwne zmianie nazwy, Jedną z nich jest Adam Kokoszka z Gubina. - To niepotrzebny wydatek - podkreśla.

Są jednak również tacy, którzy uważają, że zmiana może przynieść korzyści dla miasta przygranicznego. - Przydałoby się w jakiś sposób zwiększyć znaczenie Gubina w powiecie, gdyż odnosi się wrażenie, że obecnie przez starostwo jest on pomijany. Wystarczy popatrzeć na stan dróg powiatowych w naszym mieście - mówi Kamil Pawłowski.

Więcej przeczytasz w wydaniu weekendowym "Gazety Lubuskiej" (25-26 lipca), dla czytelników Krosna Odrzańskiego, Gubina i okolic.

Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2015:**Przystanek Woodstock 2015 - program, koncerty, goście **