Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy są przerażeni: - Robaki nas chyba zjedzą! (wideo)

(wak)
Danuta Dziekoń i Przemysław Mania, mieszkańcy budynków przy ul. Poznańskiej w Dąbrówce Wlkp. prezentują pułapki, na których znajdują się złapane prusaki. Takich pułapek każdy zużywa dziennie nawet kilkanaście.
Danuta Dziekoń i Przemysław Mania, mieszkańcy budynków przy ul. Poznańskiej w Dąbrówce Wlkp. prezentują pułapki, na których znajdują się złapane prusaki. Takich pułapek każdy zużywa dziennie nawet kilkanaście. Mariusz Kapała
Prusaki można w domach w Dąbrówce Wlkp. garściami zgarniać z podłogi. Na razie są bezkarne.

- Panie tu się nie można żyć, ja się wręcz boję iść spać. Szczególnie nocą robaki biegają po podłodze, łóżku, meblach. I nie pomaga żadne pryskanie - opowiada Przemysław Mania.
Mieszkańcy kilkunastu budynków położonych przy ulicy Poznańskiej w Dąbrówce Wlkp. żyją w ciągłym strachu. Boją się o siebie, swoje dzieci, zdrowie. Jedno dziecko już zostało pogryzione.
A wszystko dlatego, że z pobliskiego zakładu, należącego do spółki Wexpool, który zajmuje się utylizacją odpadów, wydostało się tysiące a może raczej miliony prusaków. I to robactwo opanowało pobliskie budynki. Można je spotkać wszędzie, na zewnątrz w środku budynków.

Joanna Wrzyszcz otwiera szafę, wszędzie widać masy prusaków. Obok lodówki, przy kuchni, obok łóżka leżą pułapki. Na każdej z nich setki przylepionego robactwa. - Nic nie pomaga - tłumaczy pani Joanna.
Jedna z sąsiadek przynosi niemal pół reklamówki złapanych prusaków, inni sąsiedzi prezentują "lepy", na których znajdują się setki owadów...

Więcej o pladze robactwa w Dąbrówce Wlkp. przeczytasz w środę, 22 lipca w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Przeczytaj też: Rybiki cukrowe to robaki, które uwielbiają wilgoć. Jak się ich pozbyć z łazienki?

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska