Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leśnicy-pionierzy. To dzięki nim pracują dziś Kronopol, Stelmet i setki tartaków

(decha)
Na starcie doskwierały przede wszystkim braki kadrowe. Dlatego leśników ściągano z innych rejonów kraju.
Na starcie doskwierały przede wszystkim braki kadrowe. Dlatego leśników ściągano z innych rejonów kraju. RDLP w zielonej Górze
Piszemy o kolejarzach jako pierwszej polskiej grupie zawodowej, która w 1945 roku dotarła na lubuskie ziemie tzw. odzyskane. Marian Wasyluk, były nadleśniczy i dyrektor OZLP, upomniał się o... leśników.

- Już w lipcu 1945 grupa operacyjna Naczelnej Dyrekcji Lasów Państwowych, pod kierunkiem Stanisława Gorzkowskiego z Rzeszowa, utworzyła Dyrekcję Lasów Państwowych z siedzibą w Złotoryi. Zaczął się wówczas proces powstawania jednostek organizacyjnych lasów na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej. W 1946 dyrekcja ta została przeniesiona właśnie do Zielonej Góry.

Pan Wasyluk ma prawo dyskutować o leśnej historii. Jego ojciec był leśniczym w ordynacji Zamoyskich. W 1945 został przeniesiony do Jasienia, czyli do ówczesnego Gocławia (do 1946 roku). To było posunięcie strategiczne, koszty przeprowadzki leśników ponosiła "centrala". Podróż trwała tydzień. Na miejscu rodzina otrzymała piękną leśniczówkę, która wcześniej była zapewne młynem.
- Na ten zawód leśnika byłem nieco skazany, poznałem wielu wielkich leśników - wspomina Wasyluk. - Opowiadali, jak bardzo zdewastowane były nasze lasy, zwłaszcza tam, gdzie przeszedł front. Potem lasy poligonowe, gdyż zawsze byliśmy trochę poligonowym zagłębiem. Pamiętam, jak jeszcze w latach 80. nie pozwalano nam gasić poligonowych lasów, mówiąc, że to... "protiw sowieckiej armii".

Ale wróćmy do początków. Do zielonogórskiej dyrekcji należały lasy od Wlenia, przez Lwówek Śląski po Świebodzin. To było leśne imperium. Po roku 1950, czyli powstaniu województwa zielonogórskiego, Zielonogórski Okręg Lasów obejmował 91 nadleśnictw, od Wymiarek i Szprotawy po Drezdenko, a także ośrodki transportu leśnego w Świebodzinie i Gorzowie, siedem zespołów składnic, ośrodki remontowo-budowlane w Międzyrzeczu, Żarach i Sulechowie, do tego dwa gospodarstwa rybackie. To była potęga - 101 jednostek organizacyjnych na obszarze ponad 650 tys. hektarów lasów...

Więcej przeczytasz w sobotnio-niedzielnym, 11-12 lipca, papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Przeczytaj też: Silny wiatr uszkodził zielonogórskie lasy

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska