Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kucyk cierpiał katusze

(ad)
Sprawa kuca trafiła do  Powiatowego Inspektoratu Weterynarii.
Sprawa kuca trafiła do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii. 123RF
"W jednym z gospodarstw jest kuc z otwartą raną pełną robaków, trzymany jest w zamkniętym pomieszczeniu w strasznym upale...".

Takie dramatyczne zgłoszenie otrzymały w piątek 3 lipca inspektorki stowarzyszenia OTOZ Animals, działającego na rzecz zwierząt. Szybko zgłosiły sprawę straży miejskiej, która - po sprawdzeniu - przekazała ją do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii.

- Okazało się, że powiatowy lekarz weterynarii odmówił wtedy pomocy. Próbowałam dowiedzieć się, dlaczego nie podjęto czynności niezwłocznie, zwierzę tam cierpiało w upale, ale lekarz stwierdził, że jest teraz sezon urlopowy i na kontrolę trzeba poczekać do wtorku lub środy - opowiada Anna Dryglas, inspektorka stowarzyszenia.

Powiatowy lekarz weterynarii Józef Jagódka tłumaczy, że kuc otrzymał pomoc już następnego dnia. Sam wiedział o tej sprawie już wcześniej, od 30 czerwca.

Czytaj we wtorek 7 lipca w ,,Gazecie Lubuskiej"

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska