Mężczyzna kradzieże zaczął między 1 a 3 czerwca bm. Doszło wtedy do sześciu takich incydentów, ale sprawcy wtedy nie ujawniono. Podobnie, jak 5 czerwca na stacji w Kamieniu Małym, kiedy nieznany wtedy sprawca zatankował 115 litrów paliwa i odjechał nie płacąc.
Jak się okazało, 40-latek odpowiedzialny jest też za trzy podobne kradzieże w powiecie strzelecko-drezdeneckim i gorzowskim. W tych przypadkach podjeżdżał mercedesem vito na kradzionych numerach rejestracyjnych. 12 czerwca na stacji w Dobiegniewie zatankował 460 litrów, próbował też utargować niższą cenę za większą ilość paliwa. Ale w końcu odjechał nie płacąc. Z kolei w Strzelcach Krajeńskich, 18 czerwca jego łupem padło 650 litrów paliwa, a dwa dni później w Gorzowie - 600 litrów. Straty tylko z tych trzech kradzieży wyceniono na prawie 8,5 tys. zł.
40-latek wpadł 23 czerwca. Został zatrzymany przez pracownika jednej ze stacji paliw i przekazany policji. Funkcjonariusze szybko ustalili, że sprawcą tych wszystkich kradzieży paliwa jest ta sama osoba. Dzień później, 24 czerwca podejrzany usłyszał siedem zarzutów. Pięć związanych z kradzieżami paliwa, dwa kolejne to podrobienie podpisu oraz fałszywe oskarżenia. Jak się okazało, 40-latek przyjmując dwa razy mandat, podawał się za swojego brata.
Mężczyzna trafił już do aresztu, ponieważ był poszukiwany za inne przestępstwo. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Zobacz też:Dziwny pojazd zatrzymany na drodze. Spowodował korek (zdjęcia)
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?