Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze dzieciaki chcą na wakacje!

Małgorzata Trzcionkowska 68 377 02 20 [email protected]
Małgorzata Goździk, dyrektor POwiatowego Domu Dziecka w Szprotawie iMagdalena Myśków - wychowawca.
Małgorzata Goździk, dyrektor POwiatowego Domu Dziecka w Szprotawie iMagdalena Myśków - wychowawca. Małgorzata Trzcionkowska
- Chcemy, żeby na wakacje wyjechali wszyscy nasi wychowankowie - zaznacza Małgorzata Goździk, dyrektorka Powiatowego Domu Dziecka w Szprotawie. - Niestety, brakuje nam pieniędzy. Zwróciliśmy się już do jednej dużej firmy i dostaliśmy 2 tys. zł. Ale to kropla w morzu potrzeb.

W domu stale mieszka 30 dzieci w różnym wieku. Pieniędzy zwykle jest zbyt mało, ale w tym roku jest szczególnie ciężko, bo spora kwota poszła na remont i zakup sprzętów. - To powiatu nie zwracaliśmy się o wsparcie, bo samorząd ma problemy finansowe - zaznacza M. Goździk. - Staramy się poradzić sobie sami. Ale wyjazd jednego dziecka na wakacje to koszt od 600 do 900 zł. Razy 30 to już bardzo dużo.
- Pod moją opieką są trzy dziewczynki - opowiada wychowawczyni Magdalena Myśków. - To trzy bardzo zdolne siostry w wieku ośmiu, dziewięciu i 13 lat. Bardzo by chciały pojechać na obóz tematyczny do Rewala, czyli taki z zajęciami językowymi, czy tańca. Obóz kosztuje 750 zł od osoby. Dla trzech dziewczynek to 2.250 zł.

- Większość naszych podopiecznych w tym roku pojedzie na obóz harcerski do Pobierowa - uściśla dyrektorka placówki. - Byli tam w ubiegłym roku i bardzo im się podobało. Ale jedna z dziewczynek, wraz z koleżanką chce pojechać na wakacje w siodle, do pobliskich Krzywczyc. Już wyraziłam na to zgodę.
Przy Domu Dziecka nie działa stowarzyszenie, które mogłoby pozyskiwać pieniądze z różnych źródeł. Przez to co roku placówka staje przed problemem zapewnienia dzieciom wakacji.

- Pomyślimy, aby również u nas powstała taka organizacja - zapewniają nauczycielki. - Podpatrzymy, jak działają w innych miastach i przymierzymy się do zawiązania stowarzyszenia jeszcze w tym roku.
Dom Dziecka latem nie zamyka drzwi na kłódkę. Część dzieci po obozach wraca na wakacje do swoich rodzinnych domów. Ale są też takie, które nie mają dokąd wrócić.

W związku ze zbliżającymi się wakacjami Powiatowy Dom Dziecka w Szprotawie chciałby zorganizować wychowankom wyjazd na wakacje. Jednak nasza placówka nie dysponuje środkami, które umożliwiłyby wysłanie dzieci na kilkudniowe obozy. Jeśli nie uda nam się znaleźć osób, które mogłyby nam pomóc i sfinansować wyjazd dzieci, będą one zmuszone całe wakacje spędzić w Domu Dziecka.

Jako wychowawca trzech dziewczynek (8,9 i 13 lat) jestem odpowiedzialna za zorganizowanie im wyjazdu. Całkowity koszt wyjazdu jednej dziewczynki na kolonie do Rewala wynosi 750 zł, aby siostry mogły pojechać razem należałoby wpłacić 2250 zł. Niestety nie posiadamy takiej kwoty. W związku z tym zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie finansowe. Każda kwota będzie miała dużą wartość. Za okazaną pomoc będziemy bardzo wdzięczni.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska