Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pętla długów zacisnęła się na szyi. Małżeństwo emerytów połknęło tabletki na sen

Agnieszka Drzewiecka 95 722 57 72 [email protected]
Małżeństwo emerytów dokładnie zaplanowało samobójstwo. To, co dało się sprzedać - sprzedali. Pozostałe rzeczy spakowali tak, by nikt nie musiał nic po nich w mieszkaniu sprzątać, jak już będzie po wszystkim.

Kupili pigułki nasenne, położyli się na łóżku zasłanym prześcieradłem i połknęli kilkadziesiąt tabletek. Po jakimś czasie mąż się obudził. Żona leżała obok, już martwa. 65-latek podciął sobie żyły, ale połknięte wcześniej tabletki spowolniły krążenie na tyle, że nie doszło do wykrwawienia i śmierci. Gdy obudził się następnego dnia, wezwał karetkę, przerażony tym, co się stało. Do dziś jest w szpitalu pod opieką psychiatry.

Do tragedii doszło 26 maja. Informacje o niej obiegły Polskę w tym tygodniu.

Małżeństwo mieszkało w wieżowcu na Piaskach, blokowisku w Gorzowie. Jak mówią mieszkańcy, była to para emerytowanych nauczycieli, ponoć wzięli kredyty na rozkręcenie własnego biznesu. Popadli w długi, nie mogli już z nich się uwolnić. Sąsiedzi, z którymi udało się nam porozmawiać, "coś tam słyszeli" o tym tragicznym wydarzeniu, ale nie wiedzą wiele o małżeństwie. - W tych blokach ludzie bardzo rzadko ze sobą rozmawiają. Wchodzą tylko i wychodzą, nie znają się. Tu jest rotacja, ciągle ktoś nowy się wprowadza - opowiada dozorczyni w wieżowcu w okolicy. - Pamiętam, że parę tygodni temu była pod blokiem policja i karetki. Może to dlatego? Do dziś nie wiedziałem, o co chodzi, nie kontaktuję się tu z sąsiadami - tłumaczył jeden z mieszkańców. Inna mieszkanka: - Chyba nawet nigdy ich nie widziałam, chyba nikt ich tu nie znał. To straszne, co się w tym naszym kraju dzieje, że skazuje się ludzi na takie problemy finansowe. Co jest z tym naszym prawem, że emerytowani nauczyciele, z dużym stażem, są w takiej sytuacji, że odbierają sobie życie?

Policja przesłuchała już mężczyznę. Wraz z prokuraturą wyjaśnia okoliczności tej tragedii. - Z uwagi na to, że mamy do czynienia ze śmiercią człowieka, będziemy ustalali, czy nie doszło do nakłaniania do samobójstwa - informuje Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji. Dodaje, że wszystko wskazuje na to, że para postanowiła targnąć się na swoje życie z powodu kłopotów finansowych i długów.

Cały tekst i inne dramatyczne historie związane z długami w sobotnio-niedzielnym Magazynie "Gazety Lubuskiej" 27-28 czerwca.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska