Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedna choruje, druga chce trenować, dajmy im szansę. Bliźniaczki potrzebują pomocy

Aleksandra Hudyma 510 026 975 [email protected]
Bliźniaczki z Lubska: Klaudia (z lewej) i Weronika - każda potrzebuje pomocy, każda ma inne marzenia.
Bliźniaczki z Lubska: Klaudia (z lewej) i Weronika - każda potrzebuje pomocy, każda ma inne marzenia. arch rodzinne
Ma siedemnaście lat i jest 95. rakietą w kraju. Niestety, bez pieniędzy w sporcie nie ma kariery. To smutna i bardzo gorzka prawda, o czym Klaudia Wróbel z Lubska już się przekonała.

Dziewczyna marzy, żeby grać jak Agnieszka Radwańska czy Karolina Woźniacki, z którą kiedyś spotkała się na korcie. Chciałaby startować na największych kortach świata. Na razie nie ma na to szans. Powód jest bardzo prozaiczny - nie ma na to pieniędzy.

Klaudia i jej bliźniaczka Weronika jako pięciolatki trafiły do rodziny zastępczej - Marii i Henryka Pachów. Oni sami nie mogli mieć własnych dzieci, więc postanowili zaopiekować się tymi, którzy nie mają z kolei rodziców. Mama dziewczynek kilka lat temu zginęła tragicznie, z tatą nie mają do dziś większego kontaktu. Dziewczyny od razu skradły serca swoich nowych rodziców. - Dały nam drugie życie - mówili wówczas w rozmowie z naszym dziennikarzem.

Klaudia i jej bliźniaczka Weronika jako pięciolatki trafiły do rodziny zastępczej

Dziś to już wyrośnięte uczennice pierwszej klasy w Zespole Szkól Ogólnokształcących i Ekonomicznych w Lubsku. Weronika jeszcze do gimnazjum była objęta indywidualnym tokiem nauczania. Teraz chodzi do normalnej szkoły, jak każda nastolatka chce normalnie żyć. Od urodzenia cierpi na rozszczep kręgosłupa, ma grupę inwalidzką. - Tego praktycznie nie widać, dosyć dobrze radzi sobie z nauką. Chodzi z Klaudią do jednej klasy, i w niczymnie wyróżnia się spośród rówieśników, jej koledzy nie wiedzą, że jest chora - mówi Henryk Pach.

Tymczasem Weronika jest cewnikowana, dwa razy dziennie musi poddawać się specjalistycznym zabiegom. Potrzebuje nie tylko leków, ale też rehabilitacji. Obie siostry bardzo się kochają, jedna bez drugiej nie może żyć.

- Klaudia szybko zaczęła trenować tenis, okazało się, że ma do tego duży talent - opowiada pan Henryk. - Niestety, to się wiąże z ogromnymi kosztami. Tak uzdolnionych dziewczyn w całym województwie jest może dwie. Rozmawiałem z rodzicami tej drugiej dziewczyny. Oni miesięcznie wydają na córkę piętnaście tysięcy złotych, siedem bierze sam trener. To są już takie sumy, o których my możemy sobie tylko pomarzyć - przyznaje. - Turnieje, to podstawa. Jak się przegra jakiś mecz to wracamy do domu, ale jak wygrywa się kolejne to nawet i tydzień trzeba na miejscu siedzieć. A tam hotele, jedzenie... wiadomo.

Weronika jest cewnikowana, dwa razy dziennie musi poddawać się specjalistycznym zabiegom

Państwo Pachowie chcą znaleźć sponsora dla Klaudii. Nie liczą na wielkie kwoty, bo kogo stać na fundowanie piętnastu tysięcy miesięcznie. Jeśli będzie jeździła na krajowe imprezy, może iść do przodu, odnosić sukcesy. O zagranicznych wyjazdach nawet nie myślą. Klaudia nie ma nawet trenera. Sportowo opiekuje się nią także zastępczy tata. - W tenisa nigdy nie grałem, ale wiem o nim wszystko. Jak tylko nogę źle postawi to zaraz zwracam jej uwagę - mówi ze śmiechem. - Chciałabym odnosić większe sukcesy w sporcie, bardzo lubię tenis, mogłabym przy okazji pomóc Weronice - przyznaje Klaudia.

- Weronika już do końca życia będzie pod opieką lekarzy - mówi pani Maria. - Ma chore nerki, a jako dziecko miała przeszczep pęcherza moczowego, wiele przeszła, wycierpiała. Jeszcze do lipca będzie dostawać stypendium, które dostaje po ogólnopolskiej akcji. Gdy tych pieniędzy nie będzie, nie wiem, jak sobie poradzimy. Cieszymy się, że odnalazła się w szkole, zależało nam na tym, żeby była wśród swoich rówieśników, żeby miała szanse na dobry rozwój - dodaje. Weronika jest podopieczną Obywatelskiej Fundacji Pomocy Dzieciom. Można jej pomóc przekazując dowolną kwotę na konto 05 1160 2202 0000 0000 6763 3382, z dopiskiem Weronika Wróbel. Więcej informacji o 17-latce na stronie www. pomocdzieciom.eu. Jeśli zechcesz pomóc także Klaudii, prosimy o kontakt z redakcją pod nr tel. 510 026 975.

Państwo Pachowie chcą znaleźć sponsora dla Klaudii. Nie liczą na wielkie kwoty, bo kogo stać na fundowanie 15 tys. zł miesięcznie

Tekst został opublikowany w Kurierze Żarsko-Żagańskim, nowym tygodniku, który ukazuje się w każdą sobotę z aktualnym wydaniem "Gazety Lubuskiej" na terenie powiatów żarskiego i żagańskiego

Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2015:**Przystanek Woodstock 2015 - program, koncerty, goście **

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska