Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci nagrywają wykroczenia i będą wzywać kierowców. Problem jest tak duży, że nie są w stanie ukarać wszystkich na miejscu (wideo)

(pij)
Kierowcy nie dość, że łamią przepis, to jeszcze denerwują się na policjantów
Kierowcy nie dość, że łamią przepis, to jeszcze denerwują się na policjantów Piotr Jędzura
We wtorek 2 czerwca akcja "Zielona strzałka" została przeprowadzona na ul. Wojska Polskiego w Zielonej Górze. Mandaty dostawali kierowcy skręcający z ul. Dąbrówki. Podczas akcji cały czas nagrywane było miejsce popełnienie wykroczenia.

Kierowcy nadal nie pamiętają, że "zielona strzałka" oznacza warunkowy skręt w prawo. - Musimy się przed nią zatrzymać samochodem, jak przed znakiem "stop" - wyjaśnia asp. Dariusz Kocur z zielonogórskiej drogówki.

Kierowcy nie dość, że łamią przepis, to jeszcze denerwują się na policjantów, którzy wlepiają im za to mandaty w wysokości 100 zł i przyznają 1 punkt karny.

Skala problemu jest na tyle duża, że kilku policjantów nie jest w stanie ukarać wszystkich sprawców wykroczenia podczas akcji. - Ci kierowcy, którzy nie zatrzymali się na "zielonej strzałce", będą wzywani do komendy - dodaje asp. Kocur.

Podczas akcji cały czas nagrywane jest miejsce popełnienie wykroczenia, które staje się dowodem w ewentualnej sprawie w sądzie.

Akcję drogówki popiera Rafał Gajewski, dyrektor wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Zielonej Górze. - Niestety w rejonie przejść dla pieszych jest niebezpiecznie i kierowcy muszą pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności - przypomina szef WORD-u.

Przeczytaj też:Oto majątki naszych posłów i senatorów. Zobacz, ile mają na koncie i co w garażu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska