W lutym pani Jolanta pochowała mamę na gubińskim cmentarzu komunalnym. Niedługo potem odwiedziła jej grób. Nie takiego widoku się spodziewała. W nagrobek była wetknięta ulotka reklamowa firmy kamieniarskiej.
- Ktoś taki nie ma za grosz skrupułów oraz szacunku dla zmarłych - oburza się pani Nazgowicz. Zabrała ulotkę i wyrzuciła ją do kosza na śmieci. Te jednak cyklicznie się pojawiały, szczególnie na świeżych grobach. - To dlatego, że takie miejsca są najczęściej odwiedzane przez bliskich - podkreśla kobieta, mieszkająca w okolicach Gubina. - Jak tak dalej pójdzie, to na grobach będą się reklamowały restauracje - denerwuje się Jolanta Nazgowicz.
Przeczytaj też:Oto majątki naszych posłów i senatorów. Zobacz, ile mają na koncie i co w garażu
W końcu zdenerwowana rodzina zdecydowała się zainterweniować. - Zadzwoniłam do firmy, która ma oddziały m.in. w Krośnie Odrzańskim i Żarach - opowiada. - Tam jakaś zdenerwowana pani nawet nie przełączyła mnie do przełożonego - dodaje.
Następnym krokiem było poinformowanie o całej syutacji zarządcy cmentarza. Tym jest Przedsiębiorstwo Usług Miejskich. - Panowie tam działają bardzo prężnie. Mówili, że taka sytuacja zdarzyła się już nie pierwszy raz. Często gdy widzą kobietę, która te ulotki roznosi, po prostu ją wyganiają - mówi pani Jolanta.
Co na to przedstawiciele firmy? Więcej w środowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla czytelników z Krosna Odrzańskiego, Gubina i okolic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?