O planach, związanych ze stworzeniem wspólnej komunikacji dla wszystkich gmin w powiecie nowosolskim pisaliśmy na naszych łamach wielokrotnie. Ambitne zadanie, które ma być realizowane w ramach naszego Nowosolskiego Obszaru Funkcjonalnego, traktowane jest z ogromną powagą i niemal cały czas jest "na tapecie", podczas kolejnych spotkań naszych włodarzy.
Jak się dowiedzieliśmy, większość najważniejszych założeń jest już mniej więcej znana. Mówiąc w wielkim skrócie: nasze samorządy planują utworzenie nowej spółki (każda z gmin miałaby w niej swój udział), zakup nowych, własnych autobusów oraz zorganizowane całej niezbędnej do obsługi pasażerów bazy (w tym także stworzenie w każdej z gmin tzw. centrów przesiadkowych).
Przeczytaj też:Fit na topie! Najpopularniejsze siłownie i kluby fitness oraz trenerzy personalni 2015
- Zakładamy, że całość mogłaby ruszyć od 1 stycznia 2018 roku - mówi w rozmowie z "GL" wiceprezydent Nowej Soli, Jacek Milewski. Problemem, aby przejść "od ogółu do szczegółu" przy realizacji tego ogromnego przedsięwzięcia jest jednak przeciągająca się procedura, związana z rozpoczęciem negocjacji do Kontraktu Lubuskiego, w ramach którego projekt ma być realizowany. Urząd Marszałkowski, pomimo wcześniejszych zapewnień, wciąż nie rozpoczął bowiem rozmów z gminami, przez co cały czas nie wiemy, na ile pieniędzy z Unii Europejskiej możemy tak naprawdę liczyć.
- Dopiero, gdy rozpoczną się rozmowy, będziemy mogli posunąć się tak naprawdę do przodu - przyznaje J. Milewski. Jak jednak dodaje, pewne przygotowania, niezależnie od tego, ile pieniędzy uda się uzyskać, i tak trzeba już było podjąć. - I tak będziemy musieli komunikację stworzyć, w takim czy innym kształcie - dodaje w rozmowie z "Gazetą Lubuską".
No dobrze, na co więc konkretnie możemy liczyć?
- Na razie jesteśmy na etapie zbierania planów od gmin odnośnie zapotrzebowania na przewozy i kursy - mówi nam Mirosław Paszkiewicz, menadżer i specjalista od transportu, twórca m.in. żagańskiej komunikacji miejskiej, który w drodze konkursu został niedawno zatrudniony przez urząd w Nowej Soli, wzmacniając tym samym "nofowską drużynę" (docelowo na jego pensję składać się będą wszystkie gminy).
- Nie ukrywamy, że na razie te plany gmin to swoisty "koncert życzeń". Nie ograniczając się jeszcze żadnymi kosztami, chcemy sprawdzić, jakie jest "maksimum z maksimum" odnośnie kursów w powiecie - dodaje wiceprezydent Nowej Soli. To pozwoli dać bowiem pełny przegląd i punkt wyjściowy do założeń przyszłej siatki połączeń.
Jak zaznacza w rozmowie z "GL" M. Paszkiewicz, przyszła komunikacja, niezależnie od jej ostatecznego kształtu, ma być przyjazna dla mieszkańców. - Chcielibyśmy np., aby pasażerowie mogli śledzić na ekranie komputera aktualną trasę i położenie autobusu na który czekają. Dziś jak to jest, wiadomo, raz autobus przyjedzie wcześniej, raz później. Zależy nam na tym, żeby uniknąć tego typu problemów - opowiada. Wstępnie, obsłużenie komunikacji na terenie wszystkich siedmiu gmin wymaga zakupu około 29 autobusów.
- 24 byłyby cały czas w trasie, kilka jednak musi być zawsze w rezerwie, w razie awarii itd. - tłumaczy M. Paszkiewicz. Wszystkie będą oczywiście nowe, mają być przystosowane dla osób niepełnosprawnych, poza tym nie zabraknie zniżek np. osoby po 70. roku życia będą mogły jeździć za darmo.
Sama baza dla taboru powstałaby w Nowej Soli. Powstanie nowej spółki do obsługi pasażerów wiązać się będzie oczywiście także z zatrudnieniem nowych osób, np. kierowców. - Będziemy mogli zatrudniać też ludzi bez prawa jazdy, którzy np. dopiero je zdobędą w ramach współpracy z Powiatowym Biurem Pracy - zaznacza menadżer ds. przyszłej komunikacji. To jednak dopiero plany na przyszłość... Do tematu wrócimy.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
