Grzegorz Walasek przed meczem SPAR Falubaz Zielona Góra - Fogo Unia Leszno
Dorobek naszych niedzielnych rywali robi wrażenie. Ekipa Adama Skórnickiego wygrała cztery z pięciu meczów i złamała sobie zęba dopiero w domu na "Piernikach" (44:46). Mimo wszystko komentatorzy zgodnie uznają, że "Stara Dama" jest najmocniejszym zespołem rundy zasadniczej. Nicki Pedersen i Emil Sajfutdinow to zagraniczny trzon kadry, który uzupełniają Piotr i Przemysław Pawliccy. Wspaniała czwórka do brydża, a przecież Tobiasz Musielak, Grzegorz Zengota i najmocniej kontuzjowany Thomas Jonason też nie wypadli sroce spod ogona. Siłą naszych gości jest zbilansowany skład. Wszyscy zawodnicy dobrze weszli w sezon i są szybcy, choć poobijani.
W naszym zespole także istny szpital. Najciężej ranny Grzegorz Walasek zdecydował się na terapię zachowawczą. Nie ma operacji, ale rehabilitację, a to otwiera pole do manewru. W przeszłości zawodnicy z urazami nadgarstków (m.in. Nicki Pedersen, Rune Holta) zaciskali zęby i walczyli. Czy "Greg" zdecyduje się na podobne manewry? Takie decyzje zapadają w ostatniej chwili i grubo przed meczem na pewno się o tym nie dowiemy. Pokiereszowany w półfinale IMP Piotr Protasiewicz w ogóle nie koncentrował się na rehabilitacji, bo po prostu nie miał na to czasu. W sobotę walczy w challenge'u do IME w Lendavie. Krystian Pieszczek przechodzi rehabilitację stłuczonego w IMP-ie lewego kolana i kości. Na "Byki" ma być gotów. - Nie zamierzamy nic kombinować z torem, więc zawodnicy nie powinni czuć się zaskoczeni. Przed nami mecz, który na tym etapie może być trudny, bo przyjedzie mocny rywal. Myślę jednak, że trudniejsze spotkania czekają nas na późniejszym etapie. Mam nadzieję, że do play offów wszyscy zdążą się wykurować. Musimy jednak złapać kilka punktów, żeby nam ich gdzieś tam nie zabrakło - powiedział trener SPAR Falubazu Sławomir Dudek. A jak ocenia rywali i ich przerwaną przed tygodniem triumfalną passę? - Unia przegrała z Toruniem na własne życzenie. Kilka punktów uciekło im, bo nie walczyli zespołowo - odparł Dudek.
Z konieczności w ekipie "Myszy" wystąpi Krzysztof Jabłoński. - Znamy go i wiemy, na co go stać. Jechał już w meczu z Toruniem i było to dobre spotkanie - sześć punktów i dwa bonusy. W niedzielę liczymy na podobną zdobycz - powiedział Dudek.
Ceny biletów: 35 - normalny i 25 - ulgowy (sektory K1 - K10, B - G, H1 - H3), 45 i 35 (A1 - A2), 55 i 45 (I - J), 200 (VIP), 10 - dziecięcy na wszystkie sektory. Rodzinne (C): 1 dorosły + 1 dziecko - 36 zł, 1 dorosły + 2 dzieci - 37, 1 + 3 - 38, 1 + 4 - 39, 1 + 5 - 40, 2 dorosłych + 1 dziecko - 61, 2 + 2 - 62, 2 + 3 - 63, 2 + 4 - 64. Ulgowy przysługuje osobom uczącym się do 24 lat włącznie (decyduje dokładna data urodzenia) oraz powyżej 65 lat. Dziecięcy dla najmłodszych do 13 lat.
Organizatorzy apelują, by wzorem derbów przyjść wcześniej. W strefie Falubaziaka powstanie indiańskie miasteczko, w którym najmłodsi kibice i ich rodzice będą mogli sprawdzić się w grach zręcznościowych, m.in. w strzelaniu z łuku. Będzie także zabawa tylko dla dorosłych, którzy mogą się sprawdzić na rodeo-byku. Rywalizacja odbywać się będzie w dwóch etapach. Pierwszy od godz. 11 na zielonogórskim deptaku. Najlepsi dostaną zaproszenia na popołudniowy mecz z Unią Leszno. Od 15 zabawa przeniesie się na W69.
Awizowane składy, Fogo Unia: 1. Tobiasz Musielak, 2. Nicki Pedersen, 3. Przemysław Pawlicki, 4. Grzegorz Zengota, 5. Emil Sajfutdinow, 6. Bartosz Smektała, 7. Piotr Pawlicki; SPAR Falubaz: 9. Jarosław Hampel, 10. Andreas Jonsson, 11. Aleksandr Łoktajew, 12. Krzysztof Jabłoński, 13. Piotr Protasiewicz, 14. Alex Zgardziński.
Sędziuje Tomasz Proszowski. Początek o godz. 17, transmisja w nSport+, a relacja live tradycyjnie na naszym portalu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
