Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SPAR Falubaz Zielona Góra poobijany przed meczem z FOGO Unią Leszno. Grzegorzem Walasek wróci za dwa, trzy tygodnie

(kr)
Upadek Piotra Protasiewicza podczas derbów z Gorzowem wyglądał naprawdę groźnie
Upadek Piotra Protasiewicza podczas derbów z Gorzowem wyglądał naprawdę groźnie Tomasz Gawałkiewicz
Z dnia na dzień napływają coraz lepsze wiadomości dotyczące stanu zdrowia Grzegorza Walaska. Co prawda na mecz z Lesznem żużlowiec nie będzie jeszcze gotowy, ale przerwa w startach ma potrać dwa, trzy tygodnie - informuje Zielonogórski Klub Żużlowy. Inni zawodnicy pomimo upadków będą zdolni do jazdy w najbliższą niedzielę.

Grzegorz Walasek został kontuzjowany w poniedziałek podczas turnieju eliminacyjnego do przyszłorocznego cyklu Grand Prix w Abensbergu. Żużlowiec upadł w swoim trzecim biegu i opuścił tor w karetce. Początkowe diagnozy mówiły o złamaniu nadgarstka, ale po serii badań okazuje się, że z zawodnikiem Falubazu nie jest tak źle.

- Grzegorz Walasek ma złamaną kość łódeczkowatą lewego nadgarstka, na szczęście bez przemieszczenia kości, rozszczelnienie jest też niewielkie. Wydaje się, że uraz jest do opanowania w najbliższych tygodniach - poinformował dyrektor ds. sportowych klubu Jacek Frątczak.

Żużlowiec przeszedł wiele badań w Zielonej Górze, a także kontrekspertyzę w Poznaniu. Walasek ma po raz drugi w tym sezonie złamany mały palec, na szczęście ta kontuzja nie wymaga jakiegoś specjalnego leczenia. Nie ucierpiał też kciuk, który był operowany przed miesiącem.

- Prawy nadgarstek jest OK. Grzegorz będzie leczony w sposób zachowawczy, a lekarze mówią kilkutygodniowej rehabilitacji. Czy to będą dwa, czy trzy tygodnie tego na razie nie wiemy. Grzegorz czuje się dobrze, pali się do jazdy, a przypomnijmy, że pierwsze diagnozy były fatalne. Mówiło się nawet o zakończeniu sezonu - dodaje Frątczak.

Problemy zdrowotne po niedzielnym upadku ma też Piotr Protasiewicz, który jest poobijany od pasa w górę. Bolą go żebra i biodro, ale na szczęście nie ma złamań i wystarczy rehabilitacja i leki przeciwbólowe.

Upadek podczas półfinału indywidualnych mistrzostw Polski zaliczył też Krystian Pieszczek. Szczepił się motocyklem z Krzysztofem Buczkowskim, wylądował na bandzie i stłukł lewe kolano - zarówno kość, jak i ścięgno. Zawodnik przechodzi obecnie zabiegi, ale do niedzieli powinno być po wszystkim.

Zobacz też Fatalna kontuzja Rory'ego Schleina. Australijski żużlowiec przeszedł operację kręgosłupa (zdjęcia)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska